Świat Zjednoczonych Ras - Unitatis
Ehh... Jaki ten świat jest czasami okrutny. Mieszkałem w Londynie, w jednej z pięknych dzielnic z daleka od hałasu samego centrum. Cisza jaka tam panowała zadziwia, biorąc pod uwagę rozmiar miasta. Nie wyobrażałem sobie życia w innym miejscu.
Do czasu.......
Gdy bylem małym dzieckiem babcia zawsze brała mnie na kolana i mówiła:
- A teraz mnie uważnie posłuchaj...
Zawsze opowiadała mi legendę o magicznym miejscu, w którym jednoczą sie wszystkie legendarne rasy. Nazywała go Unitatis. Od dziecka pragnąłem odwiedzić ten świat, a co więcej zamieszkać w nim. Babcia powiedziała mi ze nikt ni zna drogi do tego świata, ale ja wierzyłem ,ze kiedyś go odnajdę. Kilka lat później, gdy odeszła, zaczęły sie ze mną dziać dziwne rzeczy. Niekiedy wyrastało mi malutkie pierzaste skrzydło, a niekiedy zmieniał mi sie kolor włosów. Wiedziałem ,ze inni uznali by mnie za dziwaka wiec zawsze ukrywałem swe prawdziwe oblicze. Ale to także trwało do pewnego czasu...
Gdy już opanowałem moja dziwna umiejętność nie moglem więcej tego w sobie skrywać. Wybrałem sie do jednego z nielicznych przyjaciół i zrzuciłem z siebie ciężar tajemnicy. Z początku nie wierzył. Uparcie twierdził, ze robie go w balona, albo jeszcze gorzej. Przekonał sie dopiero jak mu pokazałem, ale wtedy..... Usłyszeć słowa:
- DZIWOLĄG! MUTANT!
Od wroga można znieść, lecz gdy wymawia je osoba, której sie ufało..... Myślałem, ze jest on moim przyjacielem. Zawiodłem sie... W obronnym odruchu zatrzasnąłem drzwi do Siebie. Odgrodziłem murem od zewnętrznego świata. Nic do
mnie nie docierało, przynajmniej do tego dnia....
Wybrałem sie na spacer. Natura zawsze potrafiła załagodzić nerwy i negatywne odczucia. Podczas bezcelowego włóczenia sie wyludnionymi alejkami (noc wszakże była już dość zaawansowana) wydarzyło sie coś, co na zawsze zmieniło moje życie. Kula jasnego światła niczym radosny fajerwerk, rozbłysła tuz obok mnie. Do tej pory nie wiem dlaczego tak sie stało, ale nie bacząc na ewentualne zagrożenia wyciągnąłem dłoń w jej kierunku. Jak sie okazało w chwile później, tuz na spotkanie drugiej dłoni. Silne szarpnięcie wciągnęło mnie w gab jasności. Wszystko w około wirowało, aż nagle, z głośnym trzaskiem spadłem na ziemie. Wstałem dostrzegając dziwną postać, która najzwyczajniej w świecie spoglądała na mnie uważnie obserwując. Nie moglem uwierzyć własnym oczom. To był elf!! Skąd wiedziałem, zapytacie. Cóż, gdy słyszy sie o nich od najwcześniejszego dzieciństwa nie sposób pomylić je z kimkolwiek innym. Gdy zauważył, ze mu sie przyglądam mruknął pod nosem:
- Hmm tak, to bez wątpienia on.
Nie było czasu aby zastanowić sie nad pierwszymi słowami, gdy rozległy sie drugie wypowiedziane głośno i wyraźnie melodyjnym głosem.
- Witaj panie w Zjednoczonym Świecie Unitatis...
Tak oto rozpoczęła sie moja przygoda ...
Wasza Historia postaci musi nawiązywać do Unitatis. Nie ważne jak sie tam znajdziecie, nie ważne w jakim wieku żyliście wcześniej, ważna natomiast byście tam byli.....
______________________________________________
Siemka
Zbieram ludzi do sesji. Potrzebuję 4-6 osób. Jest to moja pierwsza sesja, więc tym bardziej będę się starał. Jeżeli czegoś nie napisałem/gdzieś popełniłem błąd/jeszcze coś – walcie jak w dym – dopiero się uczę.
Co do karty postaci, powinna zawierać MINIMALNIE to:
Imię:
Nazwisko: (niekoniecznie)
Pseudonim:
Wiek:
Rasa:
Klasa:
Umiejętności: (wymyślacie sami, zależnie od klasy, lecz nie przesadzajcie
)
Cechy charakteru:
Wygląd postaci(Nie pogardzę obrazkiem
):
Historia postaci:
Ekwipunek początkowy:
Dostępne rasy: hmmm… długo się zastanawiałem nad rasami i wciąż nie jestem pewien, jakie dać. Postanowiłem dać takich osiem jakie mi
przyszły do głowy Jest to jednak wolna interpretacja, tak więc:
Elf
Człowiek
Krasnolud
Ork
Drow
Gnom
Żabo-człek
Zmiennokształtny
Klasy: gdy wybierzemy jedną klasę będzie ona miała 2 awanse na wyższą rangę
:
Wojownik
Czarodziej
Łucznik
Łotrzyk
Mnich
Bard
Metamorfo-Mag
Bandyta
Termin wysyłania Kart Postaci: 24.02.2008r. czyli równo za tydzień w niedzielę