Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-02-2008, 14:46   #101
MrYasiuPL
 
Reputacja: 1 MrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputację
-Poczekaj!-krzyknął Justicar do Tailsa. Ten jednak pobiegł już dalej.
Być może chwilowy sprzymierzeniec znał drogę do Gilgamesha. Cyborg niep otrafil nawet dobrze wymówić tego imienia. Nie pamiętał ale zdawało mu się, że gdzieś je już słyszał. W każdym razie starał się śledziś Johna. Zobaczył jak wchodzi do windy. On musiał zbiec po schodach co nie za bardzo poprawiło jego stan.
Czół się źle. Tyle ran nie otrzymywał co dzień. Chociaż nie miał też często doczynienia z komandosami. "Uch... ja myślałem że to będzie łatwa misja"-pomyślał. Podrapał się w locie po głowie. Stopnie schodów pokonywał częściej skacząc niż biegnąc. A w dodatku nie był pewnien czy Tails go nie wyprzedzi. Zastanawiało go czemu Prorok nie mógł przekazać wiadomości sam.
Zresztą nie zamierzał śledzić Johna długo. Kiedy byłby przy siedzibie Gilgamesha Justicar nie musiał by się ukrywać. W końcu chcaił tylko przekazać wiadomość. Uśmiechnął się.
 
MrYasiuPL jest offline