Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-02-2008, 17:07   #121
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Odległość między bramą, obok której siedział Kuba, a miejscem, w którym Ala i Jaś rozmawiali z Wielkim Poranionym Wilkiem była na tyle mała, że chłopak bez trudu mógł usłyszeć każde słowo, jakie padło z ust towarzyszy wędrówki.
I zdecydowanie nie mógł zgodzić się z tym, co powiedziała Ala.
Podniósł się z miejsca i (nie zapominając o przedmiotach, które miał ze sobą) ruszył w kierunku Wilka i jego rozmówców.
- Alu - powiedział - ten pomysł z przekształceniem chyba nie jest najlepszy.
Widząc pełną oburzenia twarz dziewczynki powiedział z wyrzutem:
- Alusiu. Przecież nie chodzi o to, że chcę, by wilk stracił życie. Wolę, żeby przeżył.
"Nie będę go mieć na sumieniu" - pomyślał.
- Naprawdę nie chcę przejść przez Ponure Krainy Baśni zostawiając za sobą stosy trupów. Nie jestem ani Rambo, ani Kuba Rozpruwacz.
Nie sądził, aby Alusia znała to drugie imię, ale skojarzenie tak jakoś samo mu sie nasunęło.
- Myślę, że Wilk jako wilk jest silniejszy, niż człowiek. Rany, które zabiłyby zwykłego ludzia - by nieco rozładować atmosferę użył słowa Alusi - dla wilka będą zawsze mniej groźne...
"Nie mówiąc już o tym, że w Krainie Zdeformowanych Baśni Wilk byłby bezpieczniejszy niż człowiek" - przemknęło mu przez głowę.
Spojrzał w oczy dziewczynki.
- Rozumiesz mnie, prawda? Może nie mam racji, ale nie wiem, czy można ryzykować...
"Poza tym Poradnik Młodego Skauta wyraźnie stwierdził, że leżący przed nami Wilk jest najgorszy z najgorszych. Zatem żadna przemiana w człowieka go nie zmieni."
Ale tego nie zamierzał mówić Alusi.
Obrócił się do Jasia.
- Prawda - powiedział. - Nie słyszałeś.
Przez chwilę wahał się, czy, w obecności Wielkiego Podstępnego Wilka cokolwiek powiedzieć.
- Niewiele się dowiedzieliśmy - skłamał bezczelnie. - W zasadzie wizyta u świnek była jednym wielkim błędem.
Miał zamiar potem wyjaśnić wszystko Jasiowi. Chociaż Alusia miała jak najlepsze intencje, to Kuba nie wierzył Wilkowi. Był pewien, że ten, ledwo nabierze sił, popędzi z pyskiem do swego króla. I narobi kłopotów tak im, jak i świnkom.
Nie komentował faktu, na który Jaś najwyraźniej nie zwrócił uwagi - Wielki Zły Wilk był już wolny.
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 23-02-2008 o 17:10.
Kerm jest offline