Z punktu widzenia zwykłych śmiertelników, nawet tych, którzy poznali Świat Mroku, takie głębokie uczucie wydaje się być jak najbardziej możliwe. Świadomość tego nadnaturalnego świata wywołująca lęk i smutek nie pozwala jednak cieszyć się w pełni z miłości, gdyż jak często się stwierdza, ktoś kto raz zagłębił się w otchłanie mroku, nigdy już nie będzie taki sam.
Odnośnie wampirów uważam, że raczej nie można mówić o prawdziwej miłości (przypominam, że wyjątek potwierdza regułę
), gdyż wampiry skupiają się bardziej na doznaniach cielesnych i starają się głównie zaspokoić swoje żądze i pragnienia. W związku z tym uczucie wampira uznałbym raczej za zauroczenie, które raczej nie ma szans przeistoczyć się w coś poważniejszego. Oczywiście to tylko moja opinia poparta niezbyt głęboką znajomością systemu :P
Na koniec cytat z podręcznika:
"(...)ludzie prowadzą w nim [Świecie Mroku] takie same życia, jak my(...)" Dlaczego więc miałby być pozbawiony najważniejszego uczucia?
Zaznaczyłem 2. opcję.