Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-02-2008, 16:53   #5
Only The Shadow
 
Reputacja: 1 Only The Shadow jest na bardzo dobrej drodzeOnly The Shadow jest na bardzo dobrej drodzeOnly The Shadow jest na bardzo dobrej drodzeOnly The Shadow jest na bardzo dobrej drodzeOnly The Shadow jest na bardzo dobrej drodzeOnly The Shadow jest na bardzo dobrej drodzeOnly The Shadow jest na bardzo dobrej drodzeOnly The Shadow jest na bardzo dobrej drodzeOnly The Shadow jest na bardzo dobrej drodzeOnly The Shadow jest na bardzo dobrej drodzeOnly The Shadow jest na bardzo dobrej drodze
ok, mogę napisać, ale myślałem, że raczej jak zbiorą się gracze to z każdym z osobna sprawdzę czy on-ja się nadaje, ale ok (niestety nie znam za dobrze lastinn.info)

co do zmian w mechanice to krótko te ważniejsze (o urealnieniu i okolicznościowych rzutach już pisałem):
- czary wskrzeszające - znacznie rzadsze i mistyczne ("ponoć w Ghurn jest człowiek, co potrafi wskrzesić").
- trafienie typu poderżnięcia gardła, tętnicy szyjnej etc. albo się udadzą całkowicie, albo wogóle
- rozbrojenie to test z siły ale z karą -10 dla próbującego rozbroić
- duża waga okoliczności walki, testu etc.
- krzywda ma rzut obronny na wolę (to wiadomo
i etc. w ten urealniający deseń, ale już chyba takich ważnych rzeczy nie zostało do wymieniania

Co do samej przygody:
Będzie więcej myślenia, działania, a nieco mniej potyczek niż normalnie.
Imho będzie ciekawie, ale nie jestem obiektywny

Co do mojego stylu (choć imho główny plus to intryga, której oczywiście nie mogę na razie zdradzić):

Przesiadujecie teraz w karczmie "Pod starym krzesłem". Nic nie zwraca szczególnie Waszej uwagi: w pomieszczeniu jest kilkunastu ludzi i grupka, siedzących w rogu gospody, krasnoludzkich najemników, grających w nieznaną Wam grę. W pewnym momencie podchodzi do Was karczmarz z przyklejonym na ustachu śmiechem:
"Witajcie szlachetni podróżnicy! Czego się napijecie? A może chcecie skosztować naszego jadła? Polecam Gtundanderbeng, najlepsze piwo w całej okolicy..."
W tym momencie (skądinąd niespecjalnie interesujący Was) monolog karczmarza przerywa jeden z grających dotąd krasnoludów:
"Daj spokój, Melipin, to pewnie ci zbóje z północnego traktu. Niczego od ciebie nie kupią."


A co do świata:
Tak najbardziej w skrócie jak mogę.
Na północy pokój, ludzie utrzymują względnie dobre stosunki z krasnoludami.
Na południu elfowie w Alis Alam walczą z najazdem dzikich plemion z zachodu, a jeden z władców orków przyłączył się do najeźdźców.
Wy zaczynacie na północy, w mniejszym mieście o nazwie Barhin. Najbardziej palącym problemem okolicy jest przede wszystkim nie wielka wojna na południu, a grasujące tu miejscowe samozwańcze sekty i organizacje, które wezbrały na sile jakieś 20 lat temu, gdy dokonano udanego zamachu na księcia Armolu (Barhin to jedno z miast w tym księstwie). Od tego czasu szerzy się więc anarchia, a wy zostaliście wezwani do siedziby rady miasta (nie wyjaśniono Wam powodu, nie znacie się, Wasze pierwsze spotkanie następuje przed gmachem rady miasta).
 

Ostatnio edytowane przez Only The Shadow : 25-02-2008 o 17:02.
Only The Shadow jest offline