<pac> <-- walnięcie się w czoło
Że też ja dopiero teraz na to wpadłam! Mam przecież całe mnóstwo (naprawdę, w kilogramach licząc) różnych szmat do palenia po likwidacji jakiejś hurtowni czy coś. W każdym razie są tam naprawdę fajne kawałki materiału czasem. Patrząc tylko z wierzchu do jednego worka już znalazłam dwie fajne szmatki, po prostu uszyję sobie pare rzeczy, mam nawet kilka pomysłów
A że krawcowa ze mnie kiepska to naprawdę te rzeczy będą wyglądać jakby przeżyły wojnę
No to ja kwestię stroju mam teoretycznie już rozwiązaną :]
Rudzi, a te glany jeśli chce Ci się je dla mnie targać to możesz, kwestia tego czy dasz radę z dodatkowym bagażem, bo to nie jest coś co zmieścisz w kosmetyczce :P