Miecz przeznacenia Było późne popołudnie. Wiedźmin rozejrzał się dookoła. Przez gałęzie wysokich drzew przedzierały się promienie Słońca. Usiadł pod najbliższym drzewem i wyjął z torby butelkę wina. Było to jego ulubione wino z Bordeaux. Otworzył butelkę sztyletem i przyłożył zimny gwint do ust. Nim pierwsza kropla zwilżyła jego wargi usłyszał dziwny szelest. Odjął butelkę od ust i rozejrzał się uważnie. Dał znak klaczy by stała spokojnie. Odrzucił na bok butelkę i szybko się poderwał, odskakując na bok. W miejscu gdzie jeszcze przed chwilą była jego głowa wbity był w korę wielki, czerwony kolec. Wiedział już, że jego przeciwnikiem jest Bagienna Viverna. Musiał to być jakaś nowa krzyżówka.
__________________ ..::Fushigi Gin Hikari::.. |