Między Bogiem a prawdą, Zabłocki zajmuje się historią turniejów marginalnie ( w jednym z rozdziałów tylko), chodziło mi jedynie o przykład, że jednak "podparcie" tekstu bibliografią jakoś tak... no na pewno nie szkodzi nigdy.
Mamy wtedy zródło kontra zródło, a ułatwi też życie każdemu kto będzie chciał ten materiał wykorzystać.
No i teraz mogę już spokojnie wystawić ocenę.
Kelly czekam na następne części i mam nadzieję, że Twoje plany nie ograniczają się tylko do tematów jakie dotąd zaprezentowałeś.
A tu znalazłem taki oto obrazek (nie mam pojęcia jak znalazł się w pomocach do "Deus le volt")