Wątek: Call of Duty
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-03-2008, 23:40   #5
8Draco8
 
8Draco8's Avatar
 
Reputacja: 1 8Draco8 jest godny podziwu8Draco8 jest godny podziwu8Draco8 jest godny podziwu8Draco8 jest godny podziwu8Draco8 jest godny podziwu8Draco8 jest godny podziwu8Draco8 jest godny podziwu8Draco8 jest godny podziwu8Draco8 jest godny podziwu8Draco8 jest godny podziwu8Draco8 jest godny podziwu
Ogólnie gra zasługująca na miano kultowej zaraz po serii Medal of Honor. Część pierwsza Call of Duty była dla mnei zwykłym siągnięciem z Medala z troche inna fabuła, natomiast misje i cały klimat by dla mnie poprostu kontynuacją Medal.

A potem przyszedł czas na część drugą, wspaniała grafika, powalający klimat, wartka akcja, a misje w Stalingradzie oparte na filmie Wróg u bram to prawdziwe mistrzostwo świata, jedyną grą która mogła dorównać Call of Duty 2 był Medal of Honor Pasiffic Assault i jego misja bitwy o Pearl Harbor ale to juz opowieść na zupełnie inny wątek.

Niestety przy produkcji części trzeciej wygrały konsole i ta część nie ukazała się na blaszaki. Czy to dobrze z punktu widzenia gracza to nie wiem bo nie miałem przyjemności grać w tą część, natomiast z mojego punktu widzenia to dobrze iż nie ukazała się na PC ponieważ pozwoliło mi to skupić się bardziej na maturze niż na kolejnych wieściach o wydaniu gry.

A po trzeciej cześci grze-widmie która była ale tak że jej nie było przyszła kolejna na fascynującą część czwartą. Z początku popatrzyłem na półka na której stały tuż obok siebie Call of Duty 4 i Medal of Honor Airborn, z sentymentu i strachy przed nowym nie znanym sięgnąłem po Medala i to był mój błąd. Dwa dni później po umęczeniu Medala wróciłem do sklepu i tym razem w podróż do domu wybrała się ze mną kopia Call of Duty 4 Modern Warfare. Na początku strach przed nowym, zniesiono całkowicie realia II wojny światowej i zastąpiono ją nowymi konflikami oraz w znakomitym fragmencie misją w realiach Zimne Wojny. Czwarta część gry jest poprostu mistrzostwem i zasługuje na stuprocentowe uznanie.

Call of Duty to seria gier będąca legendą, niemal jak Medal of Honor lecz do niego niewidzieć czemu odnosze się z jakimś takim większym sentymentem. Call of Duty w swej historii zawsze miał mocne gry lecz nie mistrzowskie (nie licząc ostatniej części serii no i oczywiście misji w Stalingradzie) natomiast Medal to był zawsze Medal, wielki , epicki, przytłaczający klimatem, ze znakomitym odwzorowaniem historii (nie licząc Airborn bo to jest porażka, dla mnie zbrodnią jest stawiać przed tą nazwą słów Medal of Hono)

Nie jeden czytający me słowa zapyta pewnie: Panie a cóż to za potworne odejście od tematu, przecie w temacie tej dysputy ja wół stoi Call of Duty czyli jeno o tym tytule ma być pisane. A ja na to odpowie tak, nie można opisywać jednej z największy gier swego gatunku nie porównując jej do najwięszego jej konkurenta.

Dziękuje państwu za uwagę.
 
__________________
Nie należy ufać ludziom to się zawsze żle kończy .... dla nich :]
8Draco8 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem