Heh.. w zupelnosci zgadzam sie z tym, ze MU odmozdza. Wiem po sobie jaka wate ma czlowiek w glowie gdy wreszcie wylaczy gre i chce cos zrobic.
Jednak.. to cos w sobie ma, laczy ludzi. Nie zlicze juz razy kiedy wraz z cala gromada siedzielismy pod plotem w lorce i miast grac spamowali na chacie. Fakt, glownie bilo sie na afk nawet nie zauwazajac kiedy wszedl res, lub zostawiajac postac na noc (pierwsze resiki), ale.. Byly tez przyjaznie, romanse, rozbite malzenstwa, nowe zwiazki....
Jest jednak plusik czegos takiego. Zawsze bowiem mozna robic 2in1 czyli pisac post i bic lvl'e
. Osobiscie niedawno rzucilam ten "sport" na rzecz Lineage 2. Jednak przyznac trzeba, ze troche sie teskni....
Zazwyczaj moja glowna postacia byl elfik (a jakze, w koncu trzeba bylo podrywac).