Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-03-2008, 20:15   #8
liliel
 
liliel's Avatar
 
Reputacja: 1 liliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputację
Mira, a masz w zanadrzu jakieś trudne i wstydliwe tematy?


A tak poważniej. Mimo, że zgłoszenie już wysłałam wykluło mi się kilka wątpliwości dlatego postuję. Zacznę od początku. Podoba mi się bardzo brak scenariusza. Rozumiem, że każda z osób biorących udział w sesji ma kompletną swobodę w jakim kierunku pociągnąć opowieść a pisząca po niej osoba przyjmuje to bezwarunkowo i dopisuje dalszy rozwój wydarzeń. Czy jednak trzeba będzie takie rzeczy wcześniej między sobą ustalać? Osobiście uważam, że efekt zaskoczenia i przyjęcia odgórnie postu współGM-a jest ciekawszy. Historia mogłaby ładnie wymknąć spod kontroli. Co nie znaczy oczywiście, że nie można po fakcie czegoś przedyskutować i wprowadzić poprawek. Generalnie ja widzę to tak – część historii z punku widzenia jednego bohatera a zaraz jej kontynuacja widziana oczami drugiego z nich. Ale to przecież twoja sesja więc wolę zapytać jak to właściwie będzie wyglądać.


Muszę też przyznać, że popadłam w refleksję po wypowiedzi Adr i jego odbiorze sesji jako obyczajówce czyli „pokazanie codzienności w sposób poetycki i refleksyjny”. I to właśnie wskazało mi pewne luki w moim rozumowaniu. Zapytam wprost, czy ta historia ma być studium codzienności w dosłownym znaczeniu? Czyli ma to być de facto historia o niczym? W większości dialogi filozoficzne i pokazanie wewnętrznego życia dwojga współlokatorów? Czy jednak akcja będzie w pewien sposób napędzana mimo całkowitego braku jej schematu? Osobiście wolałabym drugi wariant, czyli założenia, że akcja będzie się rozwijać i zmierzać do finału (mimo, że jeszcze nie wiadomo co nim będzie).


Napisałaś, że nie „wykluczasz elementów fantastycznych, ani żadnych innych, gdyż to jak akcja się rozwinie, będzie zależało przecież nie tylko ode Ciebie, ale i od drugiego MG”. Czyli opcjonalnie można dowolnie wprowadzać elementy baśniowe lub np. horroru? Nie żebym miała już w zanadrzu jakiś konkretny pomysł ale moja chora głowa może takowym podołać. Oczywiście pomysły, jakie by nie były mogą szybko i swobodnie ewoluować w coś zupełnie innego, trzeba przecież będzie niejako „płynąć z prądem”. Dlatego chciałabym dobrze zrozumieć ideę. W końcu to ty założyłaś rekrutację i nie chciałabym aby doszło do tego, że skierowałabym bieg sesji w kierunku zupełnie dla ciebie nieatrakcyjnym i zepsułabym Ci cały zamysł. Czy są jakieś odgórne założenia czy można będzie kompletnie popuścić wodze fantazji? A jeśli tak, to czy nie przeraża Cię to, że niektórzy mogą mieć pomysły nie tyle oryginalne co po prostu głupie? ( nie żebym ja miewała głupie ). Wolę wszystko zawczasu wyjaśnić.
 
liliel jest offline