No proszę, taki temat a nikt jeszcze nic nie napisał? Niedobrze…
W takim razie ja zacznę
.
Na początek przedstawię wam moją wizję Nowego Jorku.
Jak każdy wie, jest to bardzo duże miasto, dlatego według mnie powinno ono być podzielone na strefy bardziej i mniej zniszczone.
W tych bardziej zniszczonych zawsze opisywałem ludzi mieszkających w „domkach” zbudowanych z gruzu lub po prostu znalezionych miejsc, nadających się do zamieszkania. Według mojej wizji pełno tam powywracanych wraków samochodów, ciężarówek i innego złomu z czego większość nie nadaje się do czegokolwiek. Mieszkają tam zazwyczaj wyrzutkowie, ludzi niemile widziani NJ.
Teraz część mniej zniszczona.
Mieszkają tam rozmaici ludzie, gorsi, lepsi- bez różnicy. Mieści się tam kwatera główna resztek przedwojennej armii (zawsze opisuje, że nie lubią się zbytnio z posterunkiem). Jeżeli się wie gdzie czegoś szukać to można się tam naprawdę nieźle zaopatrzyć.
Budynki są w dużo lepszym stanie niż w gorszych dzielnicach (wystarczy, że jeszcze stoją i już są lepsze :P). Nawet nadają się do zamieszkania, dlatego te lepsze dzielnice tętnią życiem.
Oczywiście jest bardzo skrócony i ogólny opis miasta, bo nie chcę pisać całego wypracowania na temat różnych dzielnic i sytuacji w nich panujących.
Całe NS’owe Stany Zjednoczone wyobrażam sobie jako jedna wielka pustynia, gdzie co jakiś czas widać na horyzoncie zarys jakiegoś większego miasta. Zawsze upalnie i słonecznie, z co jakiś czas występującymi burzami piaskowymi, wrakami pojazdów, resztkami stacji benzynowych etc.
Teraz co ja lubię przy opisywaniu miejsc czy miast? Przede wszystkim MG musi mi to przedstawić w taki sposób, żebym ja i inni gracze mogli sobie to wyobrazić. Często jest tak, że mistrz powie dwa słowa o danym miejscu i później wychodzi na to, że każdy gracz ma zupełnie inną wizję lokacji, w której się znajdują i nagle pojawia się mnóstwo niedopowiedzeń.
A jeżeli chodzi o to co sprawia co decyduje o tym czy miasto mi się podoba czy nie, to ogólna wizja zamieszczona w podręczniku- mieszkańcy, nastawienie, sytuacja z zapasami itp.
Mam nadzieję, że o to chodziło.
Pozdrawiam, Zak