Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-03-2008, 13:34   #302
Killian
 
Reputacja: 1 Killian nie jest za bardzo znany
Zajebiście - nie to jak ludzie - nie dość że poślą Cię jako mięso armatnie na pierwszą linię to jeszcze zapłacą jak psu.. Killian wkurzył się.. Panował nad sobą ale był zdenerwowany. Spojrzał na stróża prawa tej malutkiej mieściny - Żegnam szeryfie.. Odwrócił się i szedł obok Carwera. Splunął na ziemię. Jak tak dalej pójdzie to marnie widzi tą wyprawę, a On sam też ma sprawę do załatwienia. Tak ruszajmy do karetki - trochę nam się zeszło - ciekawe czy chłopaki nadal na nas czekają. Spojrzał na fajki w ręku żołnierza i uprzejmie odmówił - Nie, nie palę, ale dziękuję. Wynośmy się stąd. Mam dosć tego miejsca. Złość powoli z niego ustępowała - po co się przejmować burakiem.. Na dodatek rana mordzie znów zaczynała swędzić - spocił się trochę podczas szturmu co go nie zdziwiło, a pot się wdarł pod opatrunek. Muszę gdzieś skorzystać z jakiejś umywalki. Poza tym przydało by się coś zjeść - jestem nieziemsko głodny..
 
Killian jest offline