Mam, więc taką propozycje, czemu przygody by nie umieścić w mieście bardziej podobny do twojego wyobrażenia. Proponowałbym, Marienburg, swoisty tygiel narodowości, odpowiadający miastom Hanzeatyckim, z bardzo silną Radą Kupiecką i prawie bez znaczenia szlachcicami. Gdzie wykładnią jest pieniądz, magia jest popierana i występuje wiele religii. Po co pchać przygodę w miejsce gdzie nie pasuje, do sfeudalizowanej Bretonii, gdzie kupiec nie znaczy nic, a o stanowieniu praw mogących wpłynąć na kogokolwiek nie wspominając. Umieścić można też w którymś z księstw granicznych wymyślonym przez ciebie na potrzeby gry, możesz nazwać je nawet Nowym albo Lepszym Brionne i będzie wszystko w jak najlepszym porządku.
W innym wypadku mam małą uwagę, sesja ta powinna pojawić się w dziale autorskie, skoro wykorzystujesz tylko mechanikę z młotka, łamiąc wszelkie założenia podstawowe młotka w tym świat stworzony przez autorów.
Taka mała dygresja purysty młotkowego.
Co do perfum nie muszą być wcale magiczne tylko tworzone z egzotycznych ziół i każde z nich mogą zwiększać Odg o kilka punktów, już odwiedzenie cyrulika czy tez fryzjera może zwiększyć Odg przez nowa fryzurę.
A magiczne perfumy to już nawet o +20 lub +30 punktów.