Jeszcze Panthera. Nie za dużo jak na paru, zmeczonych ludzi. Przemógł rosnącą gulę w gardle.
- PIAT strzelać z minimalnego dystansu, a potem na dół !!! To samo Daniel. Jak was wypatrzą nie chojrakować tylko do nas. Daniel masz moją maszynkę jak mi przepadnie to Ci nogi z dupy...
- Panie poruczniku ida jak na paradzie. Chyba nawaleni gorzałą jak Czapajew ? Da Bóg by i czołgiści byli tak samo pijani.
- Dziewczyny nie wychylać się !
- Zaraz wracam Wierny ! Pobiegł do tylnich drzwi i ze sznurka i jednego tłuczka zmontował pułapkę. Teraz każdy otwierający zrobi sobie małe bum.
Wrócił do Wiernego.
- Tylne drzwi zaminowane !!! - krzyknął by ostrzec wszystkich.
Wyciągnął granaty. Pozostawił sobie bandaż a reszte sznurka zaproponował Wiernemu.
- Panie poruczniku... - zaproponował.
Sam związał pozostałe mu 4 granaty po dwa bandażem i ostroznie wyjrzał. Niemcy wciąż się zbliżali... |