Problemem tu mogą być gracze
Sam, mając graczy dosyć oczytanych i ogranych unikałem jak ognia motywów ze znanych filmów/książek/gier.
Raz byłem na sesji w Warhammera (wtedy jeszcze 1st edition), na której MG wykorzystał motyw z opowiadań Sapkowskiego. Musiałem naprawdę nieźle kombinować, żeby starać się reagować tak, jakbym nie wiedział co się dalej stanie