Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-04-2008, 21:06   #4
Christianus
 
Reputacja: 1 Christianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumny
- Adam Dworny dla znajomych wydra - odparł
Jest robota to i jesteśmy, zwijajmy się stąd nim się zorientują że tu jesteśmy
"Batory" zamilkł na chwilę. Sądził że z większym entuzjazmem powitają rodaka na Polskiej ziemi. A może wiedzieli coś, czego on nie wie? Nie zwlekając jednak ruszył w kierunku wyłomu w murze, który z kolei prowadził do mocnych fortyfikacji powstańczych na północ od Ochoty. Zanim jednak tam się dotarło, trzeba było przejść przez labirynt uliczek i wśród gruzów. Nie wspominając o snajperach czychających na dachach, którzy mieli nikogo nie wpuszczać, ani wypuszczać. "Batory" dostał ze względu na swą misję specjalne przyzwolenie. Więc, wymknąwszy się już z tych niewątpliwie sprytnej pułapki, nasi bohaterowie stanęli na placu. Nie zważając na miny obecnych żołnierzy i cywilów, przepchnął się łokciami do siedziby głównodowodzącego. Tam poprawił zawiadacki beret na głowie, przygłaskał niesforne włosy i cichutko zapukał w drzwi.
- Wejść
"Batory" otworzył drzwi i wszedł do ciemnego, drewnianego pokoju. Nie stało tam prawie nic. Jedynie na ścianie, przybity do ściany wisiał MP40, z przygotowanym magazynkiem. No i biurko. Na środku pokoju stało olbrzymie biurko. Za nim zamyślony dowódca w stroju niemieckiego pancerniaka nawet nie spojrzał na wchodzących.
- Proszę usiąść. - rzucił wskazując parę krzeseł. - Sytuacja jest ciężka. Otwarta walka z czerwonymi nie ma sensu. Jednak jestem świadomy tego, że w końcu na nas uderzą. Pora na atak. Wasz atak. - to mówiąc podniósł głowę. - Nie ukrywam, że misja na która was wysyłam jest nieomalże samobójcza. Zostaliście do tego wyszkoleni i wierzę że spełnicie nadzieje pokładane w ojczyźnie. Razem z "Batorym" którego już mieliście przyjemność poznać, przenikniecie na tyły wroga i zniszczycie zapasy benzyny do czołgów. Obok znajduje się zaopatrzenie żywieniowe, a 500m dalej, amunicji. Muszą zostać zniszczone. Tylko tak uda nam się powstrzyamć czerwony marsz. Są jakieś pytania? - to powiedziawszy zerknął na obu komadosów.
 
__________________
Uczyć się, modlić do swego Boga i pracować. Zawsze czerpać pełnymi garściami z życia, czując się jednocześnie bezwarunkowo szczęśliwym. Pracować nad sobą i kochać za nic. Oto co znaczy być dobrym człowiekiem.
Christianus jest offline