Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-04-2008, 15:25   #4
Hellian
 
Hellian's Avatar
 
Reputacja: 1 Hellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwu
Zajazdy! Ten przynajmniej był miejski i wiedziano że ciepła woda , to nie to samo co nie lodowata. Żmijka radziła sobie z takimi niedogodnościami jak temperatura wszelkich cieczy bez problemu. Ale ta włóczęga bez celu trwała już za długo więc chętnie marudziła. Chociaż w myślach. Tyłek jej stwardniał i wysechł od ciągłego siedzenia na koniu, a zrogowaceń na udach nie chciało się likwidować. Na razie nie było po co.
Potrawka ze szczura smakowała o niebo lepiej niż to co jadła ostatnio i pomyślała, że schodzi na psy, skoro to gówno jej smakuje. W tej podróży tylko góry jej się podobały. Naprawdę. Kiedyś postawi sobie porządną wieżę i usypie taką górę, albo przeniesie. Zobaczymy.
Dziewka służebna wyraźnie jej się bała, a Nessę drażniły dziewki pryszcze. Do tego nigdy się nie przyzwyczai, do brzydoty.
Mogą być grubi
Mogą być chudzi
Ale jednego nie znoszę
Brzydkich ludzi

Podśpiewywała do potrawki.
Obejrzała towarzystwo w karczmie. Przez Mahakam jadąc naprzebywała się z krasnoludami i na razie miała dość ich rubasznego poczucia humoru. A blondas, cóż...
Mogą być grubi
Mogą być chudzi
Ale jednego nie znoszę
Brzydkich ludzi

Poczuła magiczny impuls w idealnym momencie. Wykąpana, najedzona, czekająca na cokolwiek. Wybiegła z karczmy.
Czarodziejka jechała konno. W bardzo krótkiej spódniczce. Ale po damsku. To dawało niezły efekt. Mężczyźni na ulicy nie odrywali wzroku. Licząc, że niechcący rozchyli uda? Zaiste, jakby któryś spłoszył konia może by coś zobaczyli. Ale odważnego nie było. Napaleni, ale nie głupi. Czarodziejka obróciła się w stronę Nessy z uśmiechem. Olśniewającym. Poprawiła spięte w kucyk długie blond włosy i zsiadła z konia. Żmijka doceniła gest. Sama lubiła wykorzystywać w rozmowach przewagę wysokości.
Stanęły na przeciwko siebie. Piękna blondynka w białej jedwabnej bluzce, ponętnie rozpiętej i w sznurze cudnych bursztynów miedzy piersiami i brunetka z włosami w nieładzie, pozornie ciut starsza, ale z czarodziejkami nigdy nie wiadomo, ładna, ale nie aż tak, ubrana w kubraczek i spodnie, z mieczem przy pasku. Ukłoniły się sobie grzecznie.
Gawiedź patrzyła. W samo południe, na głównej ulicy miasteczka rzadko zdarzał się taki widok.
- Nessa z Thanedd
- Celine de Lure
Dokonały prezentacji. Obie czuły na sobie natarczywe spojrzenia i połączyło je poczucie humoru. Padły sobie w ramiona, celowo przedłużając tę chwilę i delikatnie pocałowały się w usta.
Nessa roześmiała się.
- Chcieliby od nas dużo więcej. Ale tyle nie mogę im zaoferować – odgarnęła z czoła niesforny kosmyk – Przyznam, że nie przypuszczałam, że tak bardzo stęskniłam się za kimś kto pachnie.
- Witaj konfraterko – powiedziała Celine – miło Cię poznać.
Nessa poczuła się dobrze. Wiedziała, ze wreszcie coś się wydarzy, a nawet jeśli nie, to chociaż porozmawia z cywilizowaną istotą.
Wymieniły jeszcze kilka uprzejmości i choć nie znalazły wspólnych znajomych, znalazły wspólny język. Celine nie znała Talbergu. Usiadły w „Rączym Koniu” zadowalając się kiepskim winem. Nessa wysłuchała zaproszenia hrabiego Aldersbergu i wyszeptanej przez Celine okrutnej opowieści o plebejskich rozruchach. Nie była specjalistką w magii mentalnej, znała taką jedną , ale ta była daleko. Ale, jako że Celine zapewniała, ze hrabia Wolfgang jest dość kulturalnym władcą, do tego gości już przynajmniej piątkę innych czarodziejów, Żmijka szybko podjęła decyzję. Żałowała tylko, że piękna koleżanka szukająca na polecenie hrabiego uzdrowicieli wszelkiej maści, nie będzie jej towarzyszyć w podróży.
Wieczór spędziły przyjemnie, pijąc wino i rozmawiając o Aretuzie, świecie i mężczyznach.
Następnego dnia rano z bolącą głową, której nie wyleczyły dwa dzbanki soku jabłkowego, Żmijka dołączyła do karawany zmierzającej do Aldersbergu.
 

Ostatnio edytowane przez Hellian : 03-04-2008 o 18:21. Powód: literówki
Hellian jest offline