Leon Twardowski gotów jest swego głosu, jak i szabli waszmościowo użyczyć. Prawdą jest że przejazdem się tu zjawiłem do Gdańska zdążając, ale sprawa jest słuszna i dyshonorem bylo by samej sobie ją zostawić. Informacje o sobie dokładniejsze prześlę waćpanowi do niedzieli. Tymczasem, by nie ciążyć zbyt bardzo zatrzymam się w posiadlości mego kuzyna Samuela Wysockiego i z nim się uradzę jak waćpana w tych interesach wspomóc.
Ostatnio edytowane przez Darnock : 09-04-2008 o 21:14.
|