Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-04-2008, 18:41   #8
Verax
 
Verax's Avatar
 
Reputacja: 1 Verax ma z czego być dumnyVerax ma z czego być dumnyVerax ma z czego być dumnyVerax ma z czego być dumnyVerax ma z czego być dumnyVerax ma z czego być dumnyVerax ma z czego być dumnyVerax ma z czego być dumnyVerax ma z czego być dumnyVerax ma z czego być dumnyVerax ma z czego być dumny
Pieczeń z kuropatwy szybko zniknęła pod łapczywymi, serdelkowatymi palcami Galeda, popijana dobrym i wybornym piwem
~Jest z pewnością krasnoludzkie, nikt nie waży takiego piwa jak my. Taaa...~.
Przytłaczająca i nieco senna o tej porze atmosfera karczmy, pozwoliła zanurzyć się w otchłani myśli. Rozłożony na ławie, w ręku trzymając już na powrót, pusty kufel rozmyślał o przeszłości, nawet zapomniał już o zmęczeniu i uszczerbkach ciała po wczorajszej podróży, ale cienie wydarzeń minionych wciąż rozdzierały jego świadomość. Raz, po raz mijali go ludzie zmierzający do szynku odebrać swoje zamówienie, nie zważając na skupionego krasnoluda.
Z rozmyślań wyrwał, go stukot szklanicy, która została nieostrożnie położona przez szynkarza na jego stoliku
-Przepraszam, ale Ja nie...- ledwo zaczął, gdy karczmarz rozbawiony zaniepokojoną miną swego gościa od razu wytłumaczył
-Jasne, że nie Ty przyjacielu!- jego twarz "przyozdobił" szczerbaty, ale jakże szczery uśmiech, po czym nachylił się i rzekł- Ten jegomość- tu wskazał ręką na mężczyznę w rogu karczmy, ubranego w dziwaczną kamizelkę- opłacił to piwo i kazał mi je tobie dostarczyć, w jakim celu mnie nie pytaj.- skończył klepiąc krasnoluda po ramieniu, po czym powrócił do swych obowiązków.
~Czego się tak szczerzy? Dobra, chyba jest pokojowych zamiarów~
Galed postanowił wyjaśnić tą sprawę, wziął kufel i przeszedł przez nieco zaciemnioną karczmę do stolika, z którego "zawędrowało" do niego ów piwo.
-Witaj, nie za bardzo rozumiem twój gest, miłe to, ale zazwyczaj sam sobie radzę w opłacaniu przyjemności. Mogę?- po czym dosiadł się, nie czekając już na odpowiedź jegomościa- Zatem stawiam pytania, kim jesteś i dlaczego zafundowałeś mi kufel piwa?- jedyne oko przewiercało osobę niecodziennie ubranego mężczyzny, a twarz w geście pytającym oczekiwała odpowiedzi.
 
Verax jest offline