Przejrzałem dobrze plan. Starałem się zorientować w swoim położeniu. Szybkimi przeskokami zacząłem sie skradać. Ukrywałem się w cieniu i szybko przeskakiwałem od osłony do osłony.
-Cholerny spiczastouchy- syknąłem- chętnie go zabije
Gdy się nieco zbliżyłem, postanowiłem znaleźć lepszą kryjówkę i sprawdzić sytuacje z mniejszej odległości. |