Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-04-2008, 17:01   #225
Mira
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację
Basia patrzyła przez chwilę bez słowa to na Daniela, to na zbliżające się wojsko. Tylko to dla niej się teraz liczyło. Krzyki dochodzące z wnętrza katedry nijak nie miały dostępu do umysłu sanitariuszki. Tej akcji nie mogli spieprzyć, tu musieli myśleć, a przede wszystkim żałować... Żałować za swoje własne grzechy.
I ona żałowała.

Dlaczego nie była zdziwiona? Oto spełniło się to, co sama przewidywała – powstańcy walczyli już nie o ojczyznę, lecz o coś znacznie cenniejszego... własne dusze.

- Danielu, nie wiem czy Bóg takiego działania od nas oczekuje. To, co nadchodzi... to pragnie posiąść coś więcej niż twoje ciało. A przed tym... przed tym karabin cię już ustrzeże. Jeśli chcesz dołączyć do Niusi, proszę wyzbądź sie gniewu. Jak nie dla siebie, to dla niej!

Słowa, które padały jej posiniałych ust były niczym chaotyczny potok. Wiedziała o tym, lecz jak okiełznać w takiej chwili nadmiar myśli i uczuć, których ludzki język nigdy wcześniej nie nazwał?

Złapawszy Groma za drżącą rękę, wyprostowała się i podniosła oczy ku niebu. Strach opadł z Basi, gdy pomiędzy chmurami dostrzegła nikłe, wąskie niczym pasemka włosów strugi światła. Druga dłoń położyła na barku Daniela.

- Nie chcę mówić jak ksiądz, ale... Jeśli żałujecie swych występków, módlcie się ze mną. Tylko to może zaprowadzić nas ku ocaleniu. Jeśli bowiem nie rozniecimy na nowo tej iskry dobra w naszych sercach... na zawsze pochłoną nas ciemności.

Wiatr przyniósł ukojenie rozpalonej twarzy. Basia spoglądała wysoko w niebo, próbując nie słyszeć tego, co zbliża się do ich wysepki pośród czarnego morza.

- Ojcze nasz, któryś jest w niebie
święć się imię Twoje
przyjdź królestwo Twoje
bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi...

„Wybacz mi Panie zło, które uczyniłam. Myślałam, że czyniłam dobrze oszczędzając cierpień Junakowi. Teraz wiem jednak... wiem i żałuję, bo nie miałam prawa odbierać mu daru od ciebie. Moja wiara mnie wówczas opuściła. Wybaczy mi ojcze... wybacz nam wszystkim!”

- Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj
i odpuść nam nasze winy
jako i my odpuszczamy naszym winowajcom
i nie wódź nas na pokuszenie
ale nas zbaw od złego
Amen.
 
__________________
Konto zawieszone.
Mira jest offline