Postanowiłem podzielić się z Wami wizją, która dopadła mnie dziś po południu (w zasadzie wczoraj, w niedzielę), kiedy dla relaksu wziąłem ołówek i kartkę.
Może spotkał się ktoś kiedyś z takim przypadkiem na sesji? Weźcie pod uwagę tytuł.
Przepraszam za jakość, ale nie dysponuję skanerem. Robione telefonem...