Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-04-2008, 23:09   #1
Terrapodian
 
Reputacja: 1 Terrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłość
[Storytelling] Fantasmagoria

Fantasmagoria - urojenie, złudzenie, iluzja, fantastyczność (np. fantastyczne obrazy, wizje); czasem też wymieszanie jawy i snu czy też świata realistycznego z fantastycznym (...). ~ Wikipedia

Skąd możesz mieć pewność, że całe twoje życie nie jest snem...? ~ J. Gaarder

***
Biegniesz ciemnym lasem. Dlaczego uciekasz? Panuje ciemność, jedynie księżyc prześwituje przez gałęzie, okrywając twoje półnagie ciało srebrzystym płaszczem. Nie uciekaj ode mnie, zawróć! Drzewa są wrogie, obserwują cię. Łakną żywego ciała. Już zbliżają się, jakby chciały zagrodzić dalszą drogę. Nie udało im się to - wybiegasz na polanę po środku lasu. Czy to jest cel twojej ucieczki? Klękasz, a może upadasz, na wilgotną od deszczu trawę. Łzy płyną z twych oczu, mimo szczęścia jakie cię ogarnęło. Spoglądasz w gwiazdy, w nieskończoną przestrzeń. Samotność, zagubienie - to jest twoje przeznaczenie. Jesteś człowiekiem, nie pamiętasz? Nie chcesz pamiętać...

***
Dyszysz, a z każdym twoim tchnieniem uchodzi pierwiastek człowieczeństwa. Nóż stał się cięższy niż przed chwilą. Jest we krwi, twoja ręka jest we krwi, podłoga jest we krwi, ten człowiek jest we krwi. Patrzysz się z obojętnością na wciąż ciepłe zwłoki. Mężczyzna miał kilka ran na torsie, lecz nie były to obrażenia śmiertelne. Musiał żyć, aby wiedzieć, że jego czas dobiegł końca. Błagał o litość, mówił o trójce dzieci na utrzymaniu, było jednak za późno. Mógł przecież pomyśleć o tym wcześniej, gdy na forum społeczności wydarł różne świństwa z twojej przeszłości. Powolny ruch nożem, który rozciął gardło i tętnice, uświadomiły mu błędy. Za późno... To już twoja czwarta ofiara. Zrobisz z nią to co z poprzednimi - utniesz język i pożresz.

***
Kolejny dzień w pracy. Wędrówka do niej stała się rutyną, jednak tym razem nie będzie to takie łatwe. Mężczyzna w średnim wieku idzie za tobą od pewnego czasu. Ma w ustach fajkę, a na sobie szary płaszcz oraz brązowy kapelusz. Spogląda na ciebie. Przyspieszasz kroku, ale to nie pomaga. Po chwili skręcasz w boczną ulicę, zaczynasz biec. Potykasz się, upadasz. Wstajesz i ocierasz krew z rozbitej wargi. Odwracasz wzrok za siebie, jednak mężczyzny już nie ma. Czy aby na pewno? Na ziemi leży brązowy kapelusz...

***
Leżysz w łóżku od godziny wpatrując się w szary sufit. Już czwartą noc nie potrafisz zasnąć. Nachodzą cię ponure myśli, ale zasypiając będzie jeszcze gorzej. Dla twoich domowników nie jest tajemnicą, że masz koszmary. Krzyczysz przez sen, wzywasz pomocy. Śnią ci się cmentarze, trupy, zagłada świata... Boisz się zasnąć. Jednak i rzeczywistość się przeistacza w koszmar. Sufit pokrywa powoli czarny nalot. Początkowo jest to mała plamka, łatwa do zignorowania. Z czasem powiększa się. Sufit zaczyna gnić. Gdy skaza obejmuje całą powierzchnię, krzyczysz. Po czym się budzisz...

***
Tutaj byliśmy na wakacjach nad morzem, o, a tutaj w wesołym miasteczku - wspominasz dawne czasy, podczas oglądania rodzinnego albumu ze zdjęciami. Jednak w przeciwieństwie do innych, ty odczuwasz te emocje znacznie głębiej. Cztery miesiące temu twoja rodzina wybierała się na zakupy, ciebie zmogła choroba. Po kilku godzinach w telewizji podali wiadomość o strzelaninie w centrum handlowym. Wśród dwudziestu ofiar psychopaty była również twoja rodzina. Te cztery miesiące zmieniły twe życie. Album poszedł na bok, wzrok mimowolnie przykuły bandaże na przegubach rąk, które maskowały nieudolnie zrobione cięcia. Nagle stoisz na skrzyni. Przed tobą wisi szubienica z grubego sznura, przewieszona przez belkę podtrzymującą dach. Skąd się tam wzięła? Co tu robisz? Dlaczego zakładasz ją na szyję?

***
Doktor psychiatrii Hieronim Mergoff siedział przy biurku, wypełniając jakieś formularze. Pukanie do drzwi przerwało jego pracę. Przez szybę zobaczył swojego dawnego ucznia, Barnabę, który wyraźnie był czymś poruszony. Gestem ręki Mergoff kazał mu wejść do środka.
- Kuznoviecka popełniła samobójstwo - powiedział od progu.
Doktor pokiwał głową i posmutniał. Zamyślił się chwilę, po czym odrzekł;
- Niestety, biedna Marlena musiała mieć dość widoku trupów - rzekł Hieronim Mergoff. - W jaki sposób odeszła?
- Przedawkowanie leków... - szepnął lekarz.
Psychiatra ponownie kiwnął głową, a następnie zajął się studiowaniem kart pacjentów. Miał około pięćdziesięciu lat, krótkie, siwe włosy, biały zarost i wyraźne worki pod oczami. Był jednym z najzdolniejszych specjalistów od psychiatrii na świecie, ale nie szukał poklasku. Prawdę mówiąc mało kto go znał, nawet wśród innych specjalistów. Pochodził ze średnio zamożnej rodziny szwajcarskiej i tam spędził większość swojego życia. Jednak jego badania wymagały zmiany miejsca. Od dwóch lat siedział w jednym z praskich szpitali psychiatrycznych.
- Barnaba, rezygnuję - powiedział nagle.
Wstał i zaczął zbierać swoje papiery do teczki. Barnaba ocknął się z otępienia.
- Co? Ale jak to...? - zaczął.
- Jadę do Polski - odrzekł Mergoff. - Poinformuj innych lekarzy.
Lekarz wyszedł, a Hieronim oddał się swojej myśli, którą pielęgnował od wielu miesięcy. Gdzie zoolog czerpie największe korzyści z obserwacji zwierzyny? Oczywiście obserwując ją na wolności...



Kilka słów o grze; Akcja gry toczy się w czasach obecnych. Fabuła kręci się wokół Hieronima Megroffa, który bada ludzi chorych psychicznie i jest bliski odkrycia skutecznej kuracji na większość z zaburzeń. Przybywa do Polski, aby poszukiwać "obiektów" swych badań wśród obywateli. Czy uda mu się to?
Jednak główną rolę grają gracze. Wcielają się w osoby chore psychicznie, które żyją w społeczeństwie. Objawy ich chorób są różne, ale wszystkich łączy jeden "dar" - fantasmagorie. Są to wizje, bądź iluzje, które dotykają osoby odgrywane przez graczy i są silnie połączone z ich chorobami psychicznymi. Początkowo mają charakter "snów" czy przebłysków - są pełne symboli, a czasami wręcz bezsensowne, nadaje je wówczas MG. Z czasem fantasmagorie rosną, tak, iż choremu trudno odróżnić rzeczywistość od ułudy. Wtedy sam będzie kierował swoimi poczynaniami, a konsekwencje mogą mieć swoje odbicie w rzeczywistości. Jedyna szansa na ozdrowienie tkwi w lekarzu Mergoffie, ale ten nie zdaje sobie sprawy, w jakim niebezpieczeństwie się znajduje...

Strona "techniczna"; Storytelling. Jak zapewne zauważyliście, gra jest nakierowana na odgrywanie własnego bohatera - na odbijanie jego uczuć, emocji i wizji. Mechanika jedynie zepsułaby klimat. Potrzebuję pięciu graczy - jeśli nadejdzie więcej KP, to wybiorę te najoryginalniejsze.

Wzór karty postaci; (wysyłacie mi na PW)

Informacje podstawowe; Imię i nazwisko, wiek, wygląd, miejsce pochodzenia (tylko Polska!), miejsce zamieszkania, wykształcenie, praca - nie trzeba wyjaśniać.
Opis choroby; Najważniejszy punkt karty postaci. Tutaj opisujecie OBJAWY choroby trapiącej waszą postać. Początkowo myślałem o zrobieniu listy chorób psychicznych, jednak stwierdziłem, że ma to być gra-opowieść, nie wykład z psychiatrii. Oczywiście jeśli chcecie, to możecie szukać autentycznych chorób - macie wolny wybór. I pamiętajcie, aby nie dawać wyłącznie schizofrenii/depresji (uprzedzam fakty).
Wiara; Uzupełnienie tego punktu może mieć wpływ na dalsze życie waszej postaci.
Życiorys; Chodzi tu o krótką historię życia postaci, z nakierowaniem na "dzieje choroby".
Charakter; Charakter i osobowość postaci BEZ uwzględnienia choroby np. Franek ma manie prześladowczą, a więc jest chorobliwie podejrzliwy - już to napisaliście w punkcie "Opis choroby". Tutaj piszecie jaki JESZCZE jest Franek.
Różne inne; Coś, co chcielibyście uwzględnić, a nie ma tego wcześniej.

Na końcu proszę, aby do gry zgłosiły się osoby, które naprawdę potrafią wczuć się w postać i umieją budować oryginalny, dość pesymistyczny (jeśli myślicie, że gra ta może być wesoła, to lepiej wróćcie do DnD) klimat. Poprawność ortograficzna wymagana. Rekrutacja będzie trwała tydzień tzn. do 4 maja, choć w przypadku "wydarzeń losowych" ten termin może się przedłużyć. Macie wystarczająco dużo czasu, aby stworzyć genialną postać, a pamiętajcie, że biorę tylko 5 najlepszych kart.

Zadawajcie pytania, jeśli czegoś nie rozumiecie. Z radością odpowiem.

PS. Wiem, że jestem żółtodziób na tym forum i możecie nie ufać mojemu "mistrzowaniu". Mogę was jednak zapewnić, że prędzej sobie flaki wypruję plastikowym widelcem, niż dam tej sesji zginąć.
PS2. Może już ktoś stworzył podobny system. W każdym razie NIE SŁYSZAŁEM o takim, więc proszę nie oskarżać mnie o plagiat. Podobny jest Hospiterror, ale ten ma na celu być śmiesznym.
 

Ostatnio edytowane przez Terrapodian : 27-04-2008 o 23:11.
Terrapodian jest offline