Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-04-2008, 16:22   #8
maciek.bz
 
maciek.bz's Avatar
 
Reputacja: 1 maciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skał
Vlado

Vlado to wysoki, postawny, dobrze zbudowany mężczyzna o długich ciemnych włosach. Ubrany jest w zwykłe, płócienne szaty. Na plecach ma włócznie i łuk, a za pasem schowany nóż.

Obudził się wcześnie rano, jak co dzień. Ubrał się, opłukał twarz, wziął swoje rzeczy i wyszedł w kierunku lasu. Był ciekawy, czy na pułapki, które zastawił wczoraj złapało się coś. Przyspieszył kroku przedzierając się przez krzaki i ciernie. Słyszał w oddali skowyt zranionego zwierza.
Dobry znak. - pomyslał.
Wreszcie dotarł do swego celu. Na małej polance leżał młody jeleń, którego noga ugrzęzła w pułapce. Vlado wyjął włócznię i zbliżył się do zwierzęcia. Spojrzał w jego czarne puste oczy. Nie było mu żal, że go zabija. Taka jest naturalna kolej rzeczy. Podniósł włócznię w górę i wykonał celne cięcie w gardło jelenia, tak aby nie uszkodzić skóry. Otworzył pułapkę, wyjął z niej nogę zdobyczy i nastawił ją ponownie przysypując liśćmi. Wiedział jednak, że kolejnego dnia już nie przyjdzie jej sprawdzić. Dochodziły go plotki o jakiejś wyprawie, którą organizuje książę. Z jednej strony nie chciał opuszczać domu i rodziców, ale z drugiej był bardzo ciekawy świata. Znał tylko wioskę, las i okoliczne tereny, nic więcej.
Tak rozmyślając stanął przed chatą. Przywitał się z ojcem i z matką i wyszedł przed chatę.
Wyjął ostry nóż, który miał zawsze przy sobie i zaczął delikatnymi, acz bardzo pewnymi ruchami obdzierać ze skóry. Później natarł skórę tłuszczem i wystawił na słońce. Mięso zaniósł matce. Po tym wszystkim udał się do karczmy. Przy kubku miodu dowiedział się więcej na temat wyprawy. Gdy miał już się zbierać podszedł do niego Samon, jeden z ludzi księcia i nakazał mu udać się wieczorem pod bramę. Trochę dziwne było takie nagabywanie ludzi w karczmie, ale w sumie Vlado, przecież chciał uczestniczyć w tej wyprawie. Pożegnał się z ojcem i matką i wieczorem stawił się pod murem.
 
maciek.bz jest offline