Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-05-2008, 22:57   #9
Betterman
 
Betterman's Avatar
 
Reputacja: 1 Betterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnie
Podczas nieobecności gospodarza pękaty gąsiorek brandy nie przestał wprawdzie być pękaty, stracił za to znacznie na swej brandowatości niby za sprawą Erada Grubasa zwanego odtąd Białym, któremu ostrożnie, z racji ledwo co przeżytego przezeń szoku, odmierzał stosowne porcje chudzielec, sobie jednak lejąc wcale hojnie, w dodatku - mając zapewne na uwadze zapracowanie nieobecnego póki co karczmarza - wprost do ust z pominięciem irytująco łatwo brudzących się naczyń.
Jako że w wyprawie do bramy i z powrotem brali udział co dzielniejsi, nikt z pozostałych nie odważył się zaprotestować przeciw temu jawnemu zamachowi na Butterburowy interes. Dopiero sam właściciel mógłby się tym występkiem zająć, gdyby nie to, że powrócił bardziej jeszcze zafrapowany i póki kominek na nowo nie buchnął płomieniem a nowoprzybyły gość nie dostał jeść i pić, niczego wokół nie dostrzegał.
Dlatego chudzielec niezaczepiany przez nikogo pozostawił osuszony właśnie gąsiorek przy majaczącym cichutko Eradzie i dyskretnie przemieścił się na swój zydelek, żeby w znacznie lepszym nastroju poobserwować wywołującego tak niezwykłą u Butterbura troskę i poruszenie w gospodzie przybysza.
 
Betterman jest offline