W mojej ocenie opowiadanko prezentuje arcytradycyjny, naiwny i romantyczny sposób spoglądania na historię Polski
. Aż się zdziwiłem, że nie wspomniałeś nic o "Chrystusie narodów" i o mitycznych związkach ze Sarmato-spartiatami...
Szacunek dla przodków szacunkiem, ale nie można również zapominać o ciemnych stronach historii naszego narodu... Chociażby o polityce szlacheckiej na Ukrainie, getcie ławkowym czy pacyfikacji Galicji Wschodniej i paleniu cerkwi...
Bo historia to nie tylko szablon i szlachetne stereotypy
.