Cytat:
Napisał behemot - Szkoda że SF a nie Europa no i nie Rome ehh trudno. (takie zboczenie) |
Nigdy nie pojmę tego zamiłowania graczy do Europy. W Europie jest po prostu trudniej przeżyć- zawsze tak było, w starym WoD też. Ameryka to bardzo dobre miejsce, aby gracz mógł wyjaśnić jakim cudem mając tylko 50 lat jest już rozpoznawalny.
A Requiem for Rome jest już bardzo, ale to bardzo mało znany.
Toreadora z Bruja skrzyżować trudno, bo to linie krwi Deava i Gangreli.
Ad.1- raczej dłuższą, niż krótszą. Jak już zaczynam mistrzować, to chcę na to trochę czasu poświęcić. Chyba, że gracze mnie pozytywnie zaskoczą i będą iść jak po sznurku.
Ad.2- scenariusz ma już jasno określoną problematykę, z którą będziecie musieli się borykać. Nie oznacza to jednak, że sesja będzie faworyzować jeden typ gracza. Wykazać będą się mogli wszyscy- detektywi, mięśniacy, inteligenci, czy społeczniacy. I tak, ta pseudo-historyjka na końcu pierwszego posta ma wam dać pewien pogląd na to, co sie będzie dziać. A przynajmniej taki poglądzik.