Pavel odwrócił się i zerknął na Matthew. Zrozumiał wnet, że jego podopieczny nie doszedł jeszcze do siebie. Twarde słowa uznał za dowcip sytuacyjny. Zmierzając dalej w stronę windy roześmiał się głęboko i rzucił z pewnej odległości -Spocznij szeregowy. Zapraszam wszystkich do placówki medycznej. Na panelu windy wcisnął przycisk ze strzałką w górę. Winda posłusznie zjechała bezdźwięcznie i otworzyły się drzwi. Wszystkie cztery windy na pokładzie Krucjatora były przeogromnymi windami nadającymi się do przewozu wielkich i ciężkich ładunków. W środku na panelu były tylko cztery przyciski. Trzy z nich odpowiadały numerom pięter, a przycisk czwarty zatrzymywał windę awaryjnie.
Ostatnio edytowane przez PonuryByk : 10-06-2008 o 22:43.
|