Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-06-2008, 22:59   #5
Pandemonicum
 
Pandemonicum's Avatar
 
Reputacja: 1 Pandemonicum ma wspaniałą przyszłośćPandemonicum ma wspaniałą przyszłośćPandemonicum ma wspaniałą przyszłośćPandemonicum ma wspaniałą przyszłośćPandemonicum ma wspaniałą przyszłośćPandemonicum ma wspaniałą przyszłośćPandemonicum ma wspaniałą przyszłośćPandemonicum ma wspaniałą przyszłośćPandemonicum ma wspaniałą przyszłośćPandemonicum ma wspaniałą przyszłośćPandemonicum ma wspaniałą przyszłość
Jak to Nurgle nie ratuje ludziom życia? Jakie wymyślanie na siłę?przecież Pan Zarazy żeruje głównie na ludziach, których trawi śmiertelna choroba. Znacznej większości takich nie stać na leczenie i dlatego, kiedy oddają się pod opiekę Nurgla, ten daje im żyć z tą zarazą. W innym wypadku by umarli.

Nieprawdą jest również to, że osoby na wysokim szczeblu nie mogą być wyznawcami Chaosu. Przecież kultyści Tzeentcha to w większości władcy, kapłani, szlachta itp. Oczywiście skazę Chaosu można wyczuć, ale można jąteż ikryć, a Tzeentch to patron magii, nie jest to więc dla niego problemem.

Nie sądzę jednak, by kulty były problemem większym niż hordy. Kulty mogą hordom pomagać, w czasie wojny zasilają je, ale to właśnie barbarzyńskie armie są elementem ostatecznej destrukcji. To głównie przez nie niemal połowa Imperium leży w gruzach.

Kulty są oczywiście ogromnym zagrożeniem, bo oddziałują na niemal wszystkich w społeczeństwie. W stronę Khorna zwracają sięczęsto wojownicy, czujący się ograniczeni przez prawa Imeprium, albo może szukający większej potęgi i możliwości rozwoju. Nurgle przyciąga chorych (daje im życie) i zdesperowanych. Slaanesh oddziałuje na ludzi praktycznie z każdej warstwy w społeczeństwie, bo przecież każdy odczuwa pewne rządze, których zaspokojenie on oferuje. Tzeentch natomiast posiada kultystów z najwyższych warstw społecznych i magów, jednym oferując większąwładzę, drugim - potęgę magiczną.
 
Pandemonicum jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem