Po pierwsze magyi, niby kwestia semantyki ale... Znowu wracam do wzorca rzeczywistości, to co nazywasz "tu i teraz" to określony paradygmat. Mogę tylko przypuszczać, że chodzi Ci o Pardygmat dużego miasta z XXI wieku znajdującego się w Ameryce lub Europie. Bo w różnych miejscach na kuli ziemskiej i w różnych czasach, ten wzorzec wygląda inaczej. Wracając do postaci nieświadomy niczego to może być tylko maruder, który tkwi we własnym bąblu rzeczywistości, i wpływa na każdego maga, który wejdzie w jego obręb. Sierota nie do końca pojmuje co się dzieje, ale jeśli jej tylko ktoś wytłumaczy z czym ma do czynienie, zacznie kontrolować swoją moc. Tylko maruder może żyć w błogiej nieświadomości w swoim paradygmacie ( tu niedopuszczającym, żadnej magyi ). Teraz należało by przeanalizować co się dzieje z magiem, który użyje magy wewnątrz Twojego bąbla? Jaki poziom ciszy będzie miała postać? Czy MG wpuści marudera na sesje ( ja bym pozwoliła grać maruderem tylko bardzo doświadczonemu i znającemu system graczowi )?
__________________ Zagrypiona...dogorywająca:( |