Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-06-2008, 18:23   #16
wojto16
 
wojto16's Avatar
 
Reputacja: 1 wojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumny
Cała ta sytuacja zaczęła przybierać coraz bardziej przerażające kształty. Przypomniał sobie, że zaginięcie zgłoszono dwa tygodnie temu, a dom był tak zapuszczony jakby zniknęła przed kilkoma miesiącami. To nagranie uświadomiło mu prawdopodobieństwo tego, że Sara udała się tamtym tunelem i nigdy nie wróciła. Jedyne, co mu przychodziło do głowy mówiło o winie ojca Sary. Podejrzewał, że on wiedział, co spotkało jego córkę i najwyraźniej ktoś kazał mu siedzieć cicho do pewnego momentu. W owym pewnym momencie żeby nie wzbudzać więcej podejrzeń nakazano naukowcowi na zgłoszenie sprawy na policję. Ewentualnie sam ojciec wystąpił przeciwko rozkazom i nakazom i zgłosił sprawę na policję kłamiąc, co do daty zniknięcia. Jedno było pewne. Sara zaczęła się interesować brudami, którymi interesować się nie powinna.

Kiedy zeskoczyli na sam dół otoczenie od razu zwróciło uwagę Franka. Wyglądało na ten sam tunel, do którego zeszła Sara z koleżanką na nagraniu. Wszelkie wątpliwości rozwiały się, gdy Hans wskazał mu dość makabryczny widok. Wreszcie na żywo zobaczył te dziwne zwłoki i pluskwę widzianą na filmie. Do jednych zwłok dołączyły też drugie. Były to zwłoki przyjaciółki Sary. Położenie tych zwłok było kolejną dziwną sprawą. Na filmie wyraźnie było widać jak zostaje ona odciągnięta w głąb tunelu, a teraz jej ciało znajdowało się ponownie tuż przy dziurze.

W tym czasie Schlaufen wyciągnął ukrytą pod rumowiskiem bron. Malak był zdziwiony tym, że Hans znał to miejsce i na dodatek ukrył w nim broń. Znał to miejsce lepiej niż początkowo podejrzewał. Hans opowiedział mu o tym, że ten tunel prowadzi do wewnętrznych sektorów muru. Frank natychmiast zwęszył okazję do sprawdzenia, co takiego się tam kryje. Miał podejrzenia, że to „coś” martwego pochodziło z tamtejszych laboratoriów. A to, że prowadził tam ten tunel jeszcze mocniej utwierdziło go w tym przekonaniu.

Nieopodal znajdował się zepsuty pociąg albo jego pozostałości w zależności od tego jak na to patrzeć.
- W takim razie powinienem liczyć na szczęście. Potem mi wyjaśnisz skąd tyle wiesz o tych tunelach i wejściach do Mauer – odpowiedział Hansowi wchodząc za nim do środka. Mimo pogróżek dotyczących niewielkich szans na odpalenie pociągu w końcu ruszyli niosąc za sobą radosny krzyk Hansa. Wtem kilka rzeczy wydarzyło się zaraz po sobie.

Najpierw silne ciśnienie jakby znaleźli się pod wodą. Następnie twarz czarnowłosej kobiety w okularach na ekranie, której Frank nigdy w życiu nie widział. Jej twarz pojawiła się i zniknęła razem z całym obrazem. I na koniec pociąg zaczął się trząść pod wpływem spadających gruzów. Frank zaklął zasłaniając się rękoma przed nadlatującymi kawałkami szkła. Można by nazwać cudem to, że nie został nawet zadrapany. Jakby tego było mało został oślepiony przez błysk niebieskiego światła, którego źródłem była jasnoniebieska kula rozrywająca kawałek ściany. Przyszło mu do głowy, że ta tajemnicza kula może być również odpowiedzialna za ogromne dziury w mieszkaniu Sary, dzięki którym udało mu się uciec przed SD. O tym jednak na razie się nie przekonał gdyż kula po prostu znikła jakby nigdy jej nie było. Nie licząc oczywiście zniszczeń, jakie poczyniła. Frank stał w miejscu przez dłuższą chwilę wciąż spoglądając raz na ekran, raz na dziurę w ścianę jakby spodziewał się, że zaraz coś z nich wyskoczy.
Jednak nic nie wyskoczyło.
Dopiero po chwili zdał sobie sprawę z tego, że Hans coś do niego krzyknął i opuścił pociąg. Pobiegł on ku dziurze po rumowisku. Frank pobiegł za nim w końcu to Hans znał te tunele.

Przez dziurę dostali się do kolejnego pomieszczenia. W nim stała grupa ludzi, którzy początkowo wydali mu się strażnikami. Jednak drugi rzut oka wystarczył żeby przekonać się, że to przypadkowa zbieranina różnych osobistości.
- Czy to twoi kumple, Hans? – zapytał się swojego towarzysza wskazując ludzi wyglądających na partyzantów.
W tym momencie mężczyzna wyglądający jak naukowiec zaczął mówić. Kiedy go słuchał czuł się jakby oglądał w kinie film od połowy. Teleportacja, stalowe drzwi, brzydko wyrażająca się na temat naukowca kobieta twierdząca, że ten proces teleportacji jest niebezpieczny. Spojrzał na dziwne urządzenie trzymane przez naukowca. Znał je pod nazwą PAKT, ale ogólnie niewiele o nim wiedział. Wspominali też, co nieco o wysadzaniu drzwi i szukaniu zaginionego brata. W głowie miał mętlik, który próbował jakoś wyprostować i logicznie ułożyć.

Spojrzał na twarz obecnego tam mężczyzny. Nagle przed oczami pojawiły mu się zdjęcia z policyjnej kartoteki, z której kilka tygodni temu Saint pozwolił mu zaczerpnąć informacji. Widniało tam zdjęcie właśnie tego mężczyzny.
Axel Heintz.
Przypomniał sobie jeden z artykułów, na które tylko łaskawie rzucił okiem podczas przeglądania dzisiejszej gazety. Była to lista najbardziej poszukiwanych hakerów. Oczywiście Heintz się na niej znajdował.
„A zapowiadał się taki zwyczajny dzień” – pomyślał.
- Hej. Panie NPHŚ – zwrócił się do Axela. Kiedy tylko przykuł jego uwagę kontynuował:
- To skrót od Najbardziej Poszukiwany Haker Świata. Chyba, ze wolisz Axel Heintz albo JNPSŚ. Ten ostatni skrót sam sobie przetłumacz. Powiem ci tyle, że dzisiaj masz farta. A teraz wybaczcie, ale chyba wpadłem w sam środek jakiegoś śmierdzącego szamba i nie wypłynę z niego dopóki nie odkryję, jakie sekrety skrywa. Tak, więc czy ktoś z tu obecnych może mi wyjaśnić całą tą niecodzienną sytuację?
 
wojto16 jest offline