Ooooooooooooo!
Ładne, bardzo ładne!
Przeczytałam kilka pierwszych zdań i przyciągnęło mnie jak magnes [nie, żeby nie było, że to ta „twarda rzyć” mnie zafascynowała...
]
Thiefa też lubię ;3
Wszystko jest boskie. Styl, opisy, humor w wypowiedziach postaci. Zdarzają się małe dziwnie brzmiące pierdołki typu „W mieście wykończony szedł do jakiejś karczmy licząc na to, że znajdzie jakiś nocleg”. Ale ogólnie bardzo fajne!