Sesja którą czytałem
[Zew Cthulhu] Niemy krzyk
Sesję czytało się bardzo dobrze. Uważam, że warto ją poczytać, ponieważ fabularnie stoi na wysokości zadania.
Wspominam tą sesję dzięki pewnej specyficznej technice użytej przez Yarota, która ułatwiała i przyspieszała grę (chociaż oczywiście moje obserwacje mogą być złe, skoro nie brałem udziału w grze. Wszystko mogło być wynikiem czegoś innego, czego nie zauważyłem, no ale po to jest temat by o tym dyskutować) a mianowicie Cytowanie działań graczy w postach Mistrza Gry.
Miało to dwa oblicza:
- Cytowanie samego działania, akcji, prośby o opis. Widać było wtedy dokłądnie, do kogo odnosi się dany fragment postu MG
- Rozmowy. Świetny zabieg. Gracz podawał listę pytań/tematów, zaś Mg odpisywał zbiorczo, cytując poszczególne pytania i odpowiadając na nie w jednym miejscu.