Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-07-2008, 18:07   #6
Ratkin
 
Ratkin's Avatar
 
Reputacja: 1 Ratkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwu
Toshiro spojrzał na swojego gościa i zmierzył go od stóp do głów. Jego twarz nie wyrażała najmniejszych emocji. Tylko oczy, zwierciadła duszy, ukazywały jego odczucia. Czysta nienawiść była doskonale widoczna pod przykrywką stoickiego spokoju. Mimo to nie dał po sobie znać tego, co odczuwał choćby najmniejszym gestem. Jego gość wyraźnie miał problemy z panowaniem nad swoimi impulsami i niewiele brakowałoby stracił nad sobą kontrolę. Nie powodowało to u Toshiro niepokoju, brak samodyscypliny u tego nieproszonego przybysza czy też raczej napastnika stanowił dla azjaty atut. Nie potrafił zagrać posiadaną wiadomością o jego pochodzeniu, kiedy będzie przedstawiał swoje żądania wobec Takegawy i wykorzystał ją na samym wstępie by „wymóc” na nim „posłuszeństwo”. Najprawdopodobniej świadczyło to, że poza tym jednym argumentem posiada już tylko brutalną siłę i przemoc. Owszem, uważał że w jego rodzinnym kraju idealny panujący tam porządek opierał się na permanentnym zastraszaniu się nawzajem od najmłodszych lat. My – pomyślał z wyższością – przynajmniej doprowadzaliśmy to, jak zresztą niemal każdą inną dziedzinę życia, do rangi sztuki i dążyli w niej do perfekcji. W tej podłej krainie nie potrafią go nawet profesjonalnie napaść…

Nim zareagował na stawiane mu żądanie wprowadzenia do „salonu” obrócił się i zamknął za sobą drzwi, które pozostały po wtargnięciu nieznajomego szeroko otwarte do środka. Delikatne muśnięcie dłonią wprawiło je w ruch. Azjata zamknął je, pozostawiając zasuwkę i ciężki zamek otwarte. Naturalnie musiał dotknąć w tym celu klamkę, tak więc gest ten nie mógł zwrócić żadnej szczególnej uwagi. Jeśli mężczyzna wykaże się przy opuszczeniu apartamentu takim samym brakiem kultury jak gdy wchodził, spotka go przykra niespodzianka… (1PK, dyscyplina Catchexy 2)

Łagodnym, opanowanym gestem wskazał mężczyźnie wnętrze mieszkania, nie odzywając się do niego nawet słowem. Okazując pełną pogardę, nie zważając na uzbrojonego mężczyznę sam spokojnie ruszył w kierunku stolika, od którego oderwało go jego wtargnięcie.
Schronienie sypialne Toshiro Takegawy nie było zbyt okazałe. Dwupokojowe mieszkanie, kuchnia będąca aneksem do jednego z pokoi oraz łazienka. Obaj mężczyźnie minęli pierwsze pomieszczenie, które wyraźnie zamiast spełniać rolę miejsca do sporządzania i spożywania posiłków zostało zaadaptowane do roli skromnego laboratorium. Lodówka, obecnie rozmrażana i lekko uchylona ukazywała swoje wnętrze. Na niemal wszystkich pułkach, które mieściła poukładane były pojemniki wypełnione pożywkami i próbówki. Większość była czymś napełniona, a wszystkie były opisane małymi karteczkami pokrytymi starannie wykaligrafowanymi „krzaczkami”. Drugie pomieszczenie będące sypialnią urządzone było w stylu mającym chyba dać skromna by nie rzec nędzną czy wręcz tandetną namiastkę orientu. Całość była utrzymana w jasnej tonacji, z wykorzystaniem bieli, odcieni szarości z łagodnej zieleni. Wbudowane w ścianę rozsuwane szafy miały imitować wnętrze domu postawionego w tradycyjnym japońskim stylu. Zasadniczą część pomieszczenia zajmowało niskie, szerokie łoże. Na środku stał maleńki stolik na króciutkich nóżkach, otoczony zielonymi poduszkami.
Pod pozostałą wolną ścianą stały po bokach małego okienka dwa regały uginające się od stosów książek, które dźwigały.
 
__________________
-Only a fool thinks he can escape his past.
-I agree, so I atone for mine.


Sate Pestage and Soontir Fel

Ostatnio edytowane przez Ratkin : 14-07-2008 o 18:13.
Ratkin jest offline