Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-07-2008, 23:59   #5
Avaron
 
Avaron's Avatar
 
Reputacja: 1 Avaron jest po prostu świetnyAvaron jest po prostu świetnyAvaron jest po prostu świetnyAvaron jest po prostu świetnyAvaron jest po prostu świetnyAvaron jest po prostu świetnyAvaron jest po prostu świetnyAvaron jest po prostu świetnyAvaron jest po prostu świetnyAvaron jest po prostu świetnyAvaron jest po prostu świetny
Pozwolę sobie wtrącić kilka słów od siebie bo jakkolwiek nie posiadam tak dużego doświadczenia jak przedmówcy to jednak doszedłem już do kilku wniosków.

Tak w sesjach normalnych jak tych via forum najważniejsza jest kontrola mistrza gry nad rozgrywką. Mistrz (wybaczcie mi to obrazowe porównanie) powinien siedzieć przygodzie na karku jako jeździec na wierzchowcu. Wierzchowiec może mieć swoje widzi mi się ale to jeździec prowadzi. Czasem można rozgrywkę puścić wolno by gracze sobie pohasali, pogawędzili czy też zagłębili w psychologię swoich postaci ale kiedy wszystko zaczyna się rozłazić trzeba użyć ostróg tudzież pejczyka i pognać w zamierzonym kierunku.

Zapewne powiecie mi, że nie wszystko można kontrolować. Czasami inwencja graczy potrafi zaskoczyć i trzeba się dostosować. Zgodzę się z tym choć muszę przyznać, iż nie jest to zjawisko częste. Bardzo często można przewidzieć działanie graczy w kluczowych momentach przygody. W najgorszym zaś razie można przygotować alternatywne rozwiązania.

Dlatego też lubię rozpoczynać przygody od scen otwartych dzięki, którym mogę poznać trochę graczy i gdy poprowadzę ich do momentu kluczowego będę w stanie jako tako przewidzieć jak postąpią ich postacie. Jak na razie ten model sprawdza się na forum tak samo dobrze jak sprawdzał się w graniu na żywo.

Na forum zresztą mistrz ma o tyle ułatwione zadanie iż gracze nie mogą go zaskoczyć. Zawsze ma czas na odpowiedź, zawsze może wszystko przemyśleć.

Za bardzo ważne uważam kontrolowanie nastroju przygody. Musi ulegać on ciągłym zmianom. Nie można sobie pozwolić na jednostajność. Wieczne napięcie też staje się, w którymś momencie nudne. Istotne (albo i najistotniejsze) w kontroli nastroju sesji jest poczucie humoru. Prowadząc drużynę nawet przez najmroczniejsze otchłanie mistrz nie może o nim zapomnieć. Gracze potrafiący je wpleść w swoje postacie w sposób nie wymuszony są cenniejsi niż całe złoto wszystkich universów.

Wspominaliście też o ograniczonej możliwości wpływania na rozgrywkę podczas gry na forum. Narzędzie jest tylko jedno. Chociaż obraz, muzyka i film mogą być przydatne to mają co najmniej drugorzędne znaczenie. Najistotniejsze i na dobrą sprawę samowystarczalne jest słowo. Jeśli ktoś chce prowadzić rpg na forum musi po prostu trenować używanie słowa pisanego. Nie ma tu innej możliwości. Sądzę, że nie można też narzekać na to że pozbawieni jesteśmy głosu i mimiki przy prowadzeniu. Słowo jak najbardziej wystarcza, a może i przewyższa tamte techniki. Jeśli ktoś twierdzi inaczej niech się kłóci z pokoleniami pisarzy nie ze mną

Jeśli chodzi o interakcje między graczami, o której wspomniał Darken sądzę, że po raz kolejny nie doceniacie roli mistrza. To do misia gry należy reakcja na każde działanie nawet (a może przede wszystkim na te) na te dotykające innych graczy. Stanowczo nie wskazany jest jakikolwiek przejaw powergamingu.

To tyle z mojej strony
 
__________________
"Co będziemy dzisiaj robić Sarumanie?"
"To co zwykle Pinki - podbijać świat..."
by Marrrt

Ostatnio edytowane przez Avaron : 16-07-2008 o 00:09.
Avaron jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem