Muszę przyznać, że mnie wciągnęło i nawet nie wiem kiedy przeczytałem wszystko nie zatrzymując się nawet na moment
Moje wrażenia? Bardzo ciepła bajka na dobranoc.. aż się prosi żeby faktycznie to zilustrować, podzielić na rozdziały i troszkę bardziej rozbudować. Ja bym jeszcze po drodze dodał może pojawianie się Nie-Zwykłego kota co jakiś czas jeśli już miałbym coś zmieniać. Najbardziej podobały mi się postacie tu występujące, absurdalne i na swój sposób śmieszne, strażnik porządku Człowiek Żaba, pijane ślimaki(the best XD) czy głupawe olbrzymy przyciągają i przekonują do siebie naprawdę mocno. Muszę przyznać, że uśmiechałem się kilkakrotnie i to naprawdę szczerze. Tak tylko się zastanawiam jak bohaterka ogłuszyła Dziada papuciem.. może by np. zmienić go na patelnię? No i może brakuje jakiegoś czarnego charakteru - oprócz Dziada.. ale to już naprawdę się czepiam
W ogólnej ocenie bardzo pozytywne opowiadanie dla dzieci.. ale czytających im je rodziców również powinno zainteresować