Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-07-2008, 13:08   #6
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
-Jurij Pietrolenko.
Głos mężczyzny był spokojny, chociaż można było odnieść wrażenie, że jest nieco zirytowany. Odpowiadał na pytania po angielsku, chociaż z silnym akcentem, który zdecydowanie bardziej podpadał pod hiszpański.
-Ale oficjalnie w Kongu to jestem Ernesto. Paniał?
Pytanie bardziej było skierowane ku pozostałym najemnikom, którzy mniej lub bardziej porozwalali się na krzesłach. Świetna zbieranina, prawie same polaczki.

Sam Jurij był dość wysokim, szczupłym mężczyzną, o dość wyraźnie widocznej sprawności fizycznej wykraczającej poza przeciętność. Jego wieku nie szło określić, na pewno miał ponad dwadzieścia pięć lat i prawie na pewno mniej niż czterdzieści. Lekkie zmarszczki przy uśmiechu lub skrzywieniu twarzy, jasnobrązowe włosy, szaroniebieskie oczy, brak znaków szczególnych. To nie ułatwiało zapamiętywania jego twarzy, która po prostu była zwyczajna.

Jedno było widoczne - nie salutował, nie stawał na baczność. Jego sylwetka nie do końca przypominała tą, którą widział tuż obok, u tych, którzy przynajmniej kiedyś służyli w wojsku. Jurij był bardziej swobodny. Nie sprawiał również wrażenia, jakby rozmowa toczona tuż obok jakoś szczególnie go interesowała. Siedział w postawie mocno niezasadniczej i po prostu obserwował. Głównie tych, z którymi pewnie przyjdzie mu walczyć. Jego myśli nie można było odczytać.
 
Sekal jest offline