Oto wiedza podstawowa i taka, która do napisania KP wystarczy: Międzyrzecze to dość rozległy obszar w delcie rzeki zwanej Ręką Jutrzenki. Na całe Międzyrzecze składają się cztery miasta Wangród (miasto ludzi zamiłowanych w naturze - druidzi, myśliwi, łowcy, tropiciele, alchemicy itp.), Kanima (pustynne miasto mrocznych elfów parających się magią - czarownicy, czarnoksiężnicy, nekromanci, magowie żywiołów, iluzjoniści, itd.), Krasnogród (miasto zbudowane w górze, zamieszkałe przez krasnoludy, parają się poza jubilerstwem i kowalstwem wojaczką - wojownicy, szermierze, strażnicy króla, itd.), Śniegród - miasto ludzi przyzwyczajonych do surowych klimatów północy, gdzie panują wieczne śniegi, zajmują się oni głównie wydobywaniem złota stąd poza zwyczajną strażą i kilku bardzo potężnych magów nie mają wielu wojowników). Ważne jest to, że w międzyrzeczu poza tymi podstawowymi miastami nie ma żadnych wsi ani pomniejszych miast, to co poza miastami to rozległe pustkowia i pustynie (w okolicach Kalimy), głębokie bagna i gęste lasy (w okolicach Wangrodu), wysokie góry (w okolicach Krasnogrodu) i lasy borealne pokryte śniegolodem oraz zlodowaciałe pustkowia (okolice Śniegrodu).
Każdy mieszkaniec każdego z czterech miast słyszał o :
- magii (nie jest ona żadną tajemnicą, jednak nie jest też powszechnie stosowana, nikt poza wszelkiej maści magami nie używa magii <nawet druidzi!> ale nikt nie dziwi się na widok zaklęć magicznych, aur ochronnych itp.)
- królach/włądcach poszczególnych miast (większość ludzi zna królów poszczególnych miast, może nie osobiście i niekoniecznie imiennie ale każdy wie o ich istnieniu i słyszał co nieco, zna się ich po prostu jako sułtan Kanimy, król Krasnogrodu, Najstarszy Druid Wangrodu, Król Śniegrodu.
- nawiedzeniu Śniegrodu przez tajemnicze złe moce (nikt nie zna przyczyny ale wszyscy wiedzą, że przez to nie ma dostaw kruszcu będącego walutą - złota) |