Dobra... Jedziemy.
OOBE według encyklopedii Wikipedia:
Cytat:
OOBE (lub OBE) (ang. out of body experience) - dosłownie: doświadczenie poza ciałem. Objawia się wrażeniem czasowego opuszczenia i egzystowania niezależnie od swego fizycznego ciała. W OOBE ma się wrażenie poruszania się, dokonywania obserwacji i komunikowania z innymi istotami inteligentnymi podczas gdy ciało osoby podlegającej temu wrażeniu jest rozluźnione lub śpi.
|
LD według encyklopedii Wikipedia:
Cytat:
Świadomy sen (ang. Lucid Dream, w skrócie LD) - sen, w którym śniący zdaje sobie sprawę, że śni. Dlatego klarowność myślenia, dostęp do wspomnień z jawy oraz świadomy wpływ na treść snu mogą być kontrolowane (aczkolwiek na różne sposoby - zależy to od poziomu zaawansowania osoby śniącej). Inne nazwy na świadomy sen to: sen jasny, sen przejrzysty, sen wiedzy.
Świadome sny mogą być wykorzystane w zwalczaniu koszmarów, jako narzędzie poznania swojej jaźni albo też dla rozrywki. W snach, gdzie śniący posiada odpowiednio wysoki poziom kontroli nad treścią marzenia sennego, można zrealizować każde swoje pragnienie.
Spontaniczne i chwilowe uzyskanie stanu świadomego snu może nastąpić bez żadnych wstępnych warunków, jest jednak zjawiskiem stosunkowo rzadkim. Szacuje się, że 20% populacji doświadczyło przynajmniej raz w życiu snu świadomego. Czasem samo czytanie czy rozmowa o tym zjawisku indukuje świadomy sen. Wiele technik medytacyjnych kładących nacisk na rozwój wewnętrzny wspomina o możliwości utrzymania świadomości także we śnie.
|
Więc... Co sądzicie? XD Ja już praktykuje... 3 dni XD Interesuję się tym już bardzo długi czas i od pierwszego przeczytania takich tekstów miałem tylko 2 LD, które trwały ZADZIWIAJĄCO KRÓTKO bo potem traciłem świadomość. 3 dni temu znów o tym zacząłem myśleć a że jestem arachnofobikiem to chcę się tego pozbyć XD Chłopak co się boi pająków? No way XD Pozwolę opisać swój przedwczorajszy sen XD
02. Sierpień 2008 rok - Mamo, umarłem na parafii
Biegłem, a tak na prawdę to przed czymś uciekałem... w pewnym momencie poczułem, ze leżę na ziemi, na czymś twardym... Otwieram oczy, widzę krzyż, który zawsze stał przy kościele... Ja na nim teraz lezę. Spoglądam w górę... Widzę idącego księdza, groźna i pełna wyrzutów twarz... Mój strach... I krzyk księdza "Kara cię nie ominie!". Pomyślałem, że to nie możliwe żeby nasz przemiły ksiądz skrywał takie oblicze. Szybko zdałem sobie sprawę z tego, ze śnię. Poszedłem do domu, ale mama już wiedziała co się stało. Przy drzwiach leżała torba, w której były moje ubrania. "Od dziś pracujesz i śpisz na parafii dopuki nie odpokutujesz swego czynu." - powiedziała.
Na parafii wszystko było spokojne, mieszkało mi się tam dobrze, aż do pewnego ranka. Wstając z łóżka zawsze je ścielę, więc i tym razem po obudzeniu, odwróciłem się i se strachem ujrzałem siebie leżącego bez ruchu. Pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy to ta, że jestem martwy... Zacząłem biec do domu, a że od parafii do mojego domu ciągnął się lasek to wkurzony pomyślałem "Czemu do cholery ta droga musi byś taka długa?!" I bah... Las nagle sie skończył a za nim był mój dom. Szybko podbiegłem do drzwi, zamknięte. Dobrze, że miałem zapasowy klucz. Usiadłem w salonie i czekam na rodziców. Wchodzi mama i pyta co się stało... Bez skrupułów powiedziałem, że nie żyję... Potem wywiązał sie między nami taki dialog, który o dziwo wyglądał jak bym gadał ze starszą siostrą:
- Dużo o tym czytałeś... Dziwię się, ze na prawdę nie wiesz co się dzieje.
- Lepiej by było gdybyś nie rzucała zagadkami tylko powiedziała mi w prost!
- Jesteś w stanie OOBE! Czy ty tego nie zauważasz?
- Niemożliwe!
Pomyślałem nagle, że jednak na prawdę można z LD wejść w OOBE, jednak czasu do zastanawiania się bo tata przyszedł z reklamówką gier na PS3. Byłem tak podekscytowany, że przy oglądaniu 3 gry wybudziłem się...
Finito!
Zdziwiło mnie to, że tak na prawdę nie byłem w stanie LD i OOBE tylko o tym śniłem, muszę przyznać, że śmieszne to było przeżycie. XD
Jakby ktoś jeszcze się tym interesował to zapraszam na strony:
Zapraszam do dyskusji.
Jeśli przeszkadzają te linki to proszę o ich usunięcie lub napisanie mi na PW o tym... Nie byłem pewien czy mogę je dać. Ale w sumie są to linki czysto informacyjne, które nie przynoszą mi korzyści.