Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-08-2008, 15:25   #6
Seorse
 
Seorse's Avatar
 
Reputacja: 1 Seorse jest po prostu świetnySeorse jest po prostu świetnySeorse jest po prostu świetnySeorse jest po prostu świetnySeorse jest po prostu świetnySeorse jest po prostu świetnySeorse jest po prostu świetnySeorse jest po prostu świetnySeorse jest po prostu świetnySeorse jest po prostu świetnySeorse jest po prostu świetny
Po teleportacji, wszyscy zemdleliście. Obudziliście się w białym pokoju. Wszystko było równe i gładkie. Nie było żadnych wypustek, nic dosłownie nic. Leżeliście na ziemi. Na pierwszy rzut oka w pomieszczeniu nie było niczego, lecz po dokładnym obejrzeniu sali ze ściany przed wami były drzwi, także białe. Widać było tylko czarny zarys. Drzwi były bez klamki.
- No nareszcie! Myśleliśmy, że nigdy się nie obudzicie. – Głos dobiegał z kąta sali. Stali tam Kantron, Meribel i Oliver czyli dziadek Vardaanca.
Zanim wyruszycie na ratunek światu musicie zacząć kontrolować Moc. O ile dobrze pamiętam tylko jedna osoba robiła użytek ze swojej mocy i to w niewielkim stopniu. Ale i tak to się jej chwali. Najpierw musicie zaczerpnąć energii.- Oliver mówiąc to machnął ręką. Na środku pokoju zapalił się ogień.
Z tego ognia macie pobrać Moc, musicie się skoncentrować i wysłać mackę świadomości do miejsca w, którym jest źródło. Potem nauczcie się używać swoich zdolności i użyjcie ich do wyjścia z pokoju. To jest Próba po tym pokoju będą jeszcze trzy. W każdym sprawdzicie coś innego. Poznacie siebie i swoich towarzyszy. Ale na razie łapcie. – Rzucił w ich stronę broń. Dwa miecze,dwa japońskie sai i lagę.
Mam nadzieje, że sobie poradzicie.I zobaczymy się jeszcze.- Znikli. Wszyscy trzej znikli zostawiając was na pastwę losu…
 
__________________
Skoro jest dobrze, to później musi być źle. A jak jest wspaniale, to będą wieszać.
(Z dzieła Sarturusa z Szopinberga „O rozkoszy bycia obywatelem Imperium”)

Ostatnio edytowane przez Seorse : 11-08-2008 o 09:24.
Seorse jest offline