WÄ…tek: Zmierzch Katedr
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-08-2008, 11:28   #2
Ernest Resch
 
Ernest Resch's Avatar
 
Reputacja: 1 Ernest Resch jest godny podziwuErnest Resch jest godny podziwuErnest Resch jest godny podziwuErnest Resch jest godny podziwuErnest Resch jest godny podziwuErnest Resch jest godny podziwuErnest Resch jest godny podziwuErnest Resch jest godny podziwuErnest Resch jest godny podziwuErnest Resch jest godny podziwuErnest Resch jest godny podziwu
Potężna (jak na możliwości rzeki) fala rzuciła łodzią. Z pokładu zmyła wszystko co nie było dobrze przymocowane.

Khrk! Dało się słyszeć dźwięk łamanego drewna.

[Senigra] Tratwa zaczęła się pod tobą po prostu rozjeżdżać, pękają kolejne liny. Pomiędzy nogami widzisz spienioną wodę. Jesteś pewna, że kolejna fale zmiecie cię prosto w otchłań.

[Altharis] Poprzednia fala zmiotła cię na tył tratwy, cały krajobraz nagle się zamglił a potem zaczął skakać jak szalony, do brzegów daleko, całe szczęście, że dużo trenowałeś w młodości. Nie czas o tym myśleć, zaraz cie zmyje!

[Elendil] Zamknąłeś oczy, spokóóój, jesteś równowagą, uch... Fala!

[Viliane] Siedzisz w nie dużym namiociku, jako jedyny masz szczęście, nic nie leje, nic nie pęka... Tylko kumple toną, raz w życiu życie nie daje ci w kość... Warto być lojalnym wobec przyjaciół... Bez przyjaciół można żyć, a bez życia... raczej nie.
 
Ernest Resch jest offline