Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-08-2008, 13:04   #2
Irrlicht
 
Irrlicht's Avatar
 
Reputacja: 1 Irrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znany
[Gniew, Jędrzej Skarga]

Cytat:
Napisał darken
Krew mieszała się z jego łzami.
Krew mieszała się ze łzami, a spadające razy coraz częściej uderzały w głowę. To sprawiało, że Jędrzej czuł się coraz bardziej oszołomiony, coraz bardziej świat migał przed oczyma. Oczy zalewały mu się czerwoną posoką tak, że niewiele widział. Jego głowa stawała się coraz bardziej ociężała, jednak ojciec ani na chwilę nie darował. Razy stawały się coraz silniejsze.
Wtem usłyszał skrzypnięcie; ktoś wszedł do pustej izby karczmy. Był to wąsaty mężczyzna o słusznej posturze.
Cóż to, człowieku – zwrócił się do jego ojca. - Dzieciaka bijecie? A za cóż to? Poniechajcie to, mówię wam.
Widząc, że tamten nie słyszy, albo też może ma za nic jego słowa, zmarszczył brwi.
Poniechajcie, mówię. - W jego słowach zabrzmiała nuta groźby. - At, Jaćka, chodź no tu, trza jaki chleb z pajęczyną, co to rany mu się opatrzyć da – spojrzał znowu na ojca. - Poniechaj to, człowieku, po co breweryje wyprawiasz?
Po chwili zebrało się zbiegowisko; ktoś szeptał, tamten pokazywał palcem na plamy krwi na klepisku. Coś jak uśmiech przemknął przez usta wąsacza.
- Poniechaj to, człowieku. Poniechaj.
Powała śmierdziała krwią i gównem.

P[2] C[1] N[0] Z[3] O[3] G[3-1] L[0]
 

Ostatnio edytowane przez Irrlicht : 23-08-2008 o 19:10.
Irrlicht jest offline