Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-08-2008, 17:42   #10
Keth
 
Keth's Avatar
 
Reputacja: 1 Keth jest na bardzo dobrej drodzeKeth jest na bardzo dobrej drodzeKeth jest na bardzo dobrej drodzeKeth jest na bardzo dobrej drodzeKeth jest na bardzo dobrej drodzeKeth jest na bardzo dobrej drodzeKeth jest na bardzo dobrej drodzeKeth jest na bardzo dobrej drodzeKeth jest na bardzo dobrej drodzeKeth jest na bardzo dobrej drodzeKeth jest na bardzo dobrej drodze
Rozdział I, Scena III
[Miejsce: Targ, Czas: Południe, Postacie: Arne Wolf, ]


Tego dnia Arne był w wisielczym nastroju. W dodatku musiał opuścić swoją chatkę przy cmentarzu, żeby uzupełnić zapasy żywności. Znowu zobaczy tych przeklętych kupców. Rażące w oczy słońce i chłodny, majowy wietrzyk dodatkowo go pogrążały. Paskudny dzień.

- Dzień dobry! – Zawołała wiejska przekupka, uśmiechając się przy tym szeroko.

„Czego się tak szczerzysz stara jędzo…” Pomyślał grabarz. Odpowiedział niechętnym kiwnięciem głowy. Nie, od niej niczego nie kupi. Może Johan będzie miał coś jadalnego. Poszedłby do karczmy, ale i tak musiałby przejść targ, żeby dotrzeć do kuźni, bo potrzebował gwoździ. Z dwojga złego wolał odwiedzić tylko jedno miejsce.

Z rozmyślań wyrwała go jakaś dziewka, najwidoczniej niezrażona jego aparycją.

- Powróżyć panu z dłoni? – Zapytała słodkim głosem i nim Arne zdążył zaprotestować chwyciła jego poniszczoną rękę w swoje alabastrowe dłonie. Z tyłu rozległy się tłumione chichoty. Mężczyzna podniósł wzrok i zobaczył grupkę kobiet, z rozbawieniem przyglądającą się scenie.

„Śmieją się ze mnie!”
 
Keth jest offline