Po tym jak kapitan straży wyszedł Xang-Tsu poczuł na sobie wzrok innych poszukiwaczy przygód, spokojnie zmierzył wzrokiem każdego po kolei po czym zdjął z pleców pakunek i rozpakowując go spokojnie powiedział: "Jestem Xang-Tsu, ale starczy tych uprzejmości." Rozwinoł pakunek z którego rozeszło się intensywne światło "Czas obić parę zapitych mord" Powiedział z wyraźną satysfakcją i lekko odsunął krzesło. |