Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-08-2008, 11:21   #52
Redone
Patronaty i PR
 
Redone's Avatar
 
Reputacja: 1 Redone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputację
Niemo patrząc się w dal Róża starała się opanować drgające mięśnie. Kiedy zobaczyła, jak ta kobieta sprawnie odebrała napastnikowi broń, miała nadzieję, że teraz ich wszystkich wybije i będzie spokój. Okazało się, że rzeczywiście zginą, ale nie z ręki zakładniczki. Wystawili się na śmierć w niewiadomym celu. Róża nie czuła się teraz na siłach by to analizować. Gdy usłyszała pierwszy strzał położyła się płasko na ziemi i zakryła uszy. Niech już przestaną.

I wkrótce wszystko ucichło. To znaczy wszystko co było dla niej złem. Nie słyszała już spadającego szkła ani wystrzałów. Słyszała gwar z zewnątrz, rozkazy dowódców ekip policyjnych. Słyszała nadzieję i przyszłość. W jej sercu zawitała radość jakiej długo nie czuła. Zaczęła się uśmiechać do siebie jak głupia, obiecywała sobie w duchu, że nie będzie już opuszczać lekcji, bo przecież gdyby była teraz w szkole jak reszta jej klasy, w ogóle by jej tu nie było. Tak, czas zmienić swoje życie, wziąć się za siebie. Koniec z użalaniem się i beztroską, będzie jak ta kobieta, która stała się dla niej teraz bohaterką. Na pierwszy rzut oka widać ze to poważna osoba, anie takie byle co jak Róża. A w tym wszystkim na pewno pomoże jej Eryk, on będzie jej wsparciem.

Poszukała wzrokiem przyjaciela i zauważyła, że ten kieruje się za kontuary. Gdzie on lezie? Wyjście jest w druga stronę, teraz czas najwyższy by wyjść do świata a nie się przed nim chować. Wstała i poszła za chłopakiem.

- Eryk, gdzie idziesz? Nie idź tam, proszę. Chodźmy stąd, po prostu już stąd wyjdźmy i nigdy nie wracajmy.
 
__________________
Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher
Redone jest offline