Z mojej strony proponował bym Panstwa-miasta w post-apokaliptycznej rzeczywistości, gdzie owszem istnieje zaawansowana technika, jednakże jest jej na tylke mało, że utrzymanie jej w mieście kosztuje. poszerzanie wpływów na pustkowia [żywność?], dawne placówki badawcze, gangi napadające na karawny...
Dorzucic można jeszcze że nie ma onowu itp. więc powstaje ładny sosik.
Co ty na to?
__________________ Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych.
Uuuk. |