Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-09-2008, 17:59   #1
Macharius
 
Macharius's Avatar
 
Reputacja: 1 Macharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputację
Łowca: Czuwanie

Jakieś 4 godziny temu odwiedził mnie listonosz i przyniósł od dawna oczekiwaną przesyłkę, a mianowicie podręcznik podstawowy do systemu Hunter: the Vigil (Łowca: Czuwanie) będącego składową serii nowego Świata Mroku. Powiem wam że kiedy tylko White Wolf w niejasny (a zarazem świetny jak się zobaczy realizacje H:tV!) sposób zapowiedział produkcje nowego Łowcy czekałem z niecierpliwością na jego premierę. StaryoWoDowy Hunter: the Reckoning co tu dużo mówić, był totalnym crapem, mnie osobiście zawsze pociągała myśl grania zwykłym śmiertelnikiem który postanowił przeciwstawić się nadnaturalnemu używając wszelkich dostępnych metod, tymczasem stary Hunter to byli po prostu ludzie którzy nagle usłyszeli głosy aniołów w głowie w stylu "Widzisz tego kolesia co kupuje kwiaty? Jest wilkołakiem. A ten co myje okna wieżowca? To mag. Za to twój sąsiad którego widujesz tylko podczas wieczornego joggingu to wampir. A teraz masz te fajne moce i idź się z nimi zabaw." Czyli co? Po prostu dowiadywali się ot tak o istnieniu nadnaturali i dostawali (bądź co bądź) nadnaturalne moce które pomagały im w eksterminacji nadnaturali. Totalny bezsens? Dlatego bałem się o nowego Łowcę.

Jak się okazało, nie słusznie. W nowym Hunterze Łowcy to cały czas zwykli ludzie. O istnieniu nadnaturalnych istot dowiedzieli się przez przypadek, lub może był ktoś taki w ich rodzinie? A może przez jakiś czas byli niewolnikami tych istot? To zależy od gracza, w każdym razie teraz nie ma żadnych anielskich głosów. Dowiedziałeś się że istnieją potwory. I nie zwariowałeś. Nie zostałeś zabity. Ani nie zostałeś jednym z nich. Zostałeś Łowcą.

W H:tV to że gramy Łowcami wcale nie oznacza że latamy ze srebrną kataną za bladymi ludźmi i ucinamy im głowy a potem rzucamy na słoneczko. O nie, mamy dwanaście organizacji Łowców i każda ma inne cele, od zwykłego badania, przez chęć przejęcia ich mocy, po fanatyczny zamiar eksterminacji wszystkiego co nieludzkie. Poza tym nie każdy Łowca walczy z każdym rodzajem nadnaturali, być może skupiliście się tylko na wampirach? Albo na duchach? To już zależy od was. Ważnym faktem też jest wszechobecna w nowym Łowcy skrytość i konspiracja, nie ma otwartej wojny na linii ludzie-reszta świata, to mała sekretna wojna nie licznych zawsze skrzętnie tuszowana.

Jak mówiłem wcześniej. Teraz Łowcy to dosłownie zwykli ludzie, ale w takim razie jakie mają szanse z wampirami które mają Dyscypliny, wilkołakami i ich Darami czy magami i ich czarami? Hunterzy mają tak zwane "Endowments" (ciężko to przetłumaczyć, zaraz dowiecie się czemu), są to wszelkiego rodzaju ułatwienie dla Łowców, od specjalistycznego sprzętu w stylu granatów świetlnych na wampiry, przez starożytne magiczne przedmioty, eliksiry, rytuały (zarówno chrześcijańskie w stylu Prawdziwej Wiary ze starego Wampira: Maskarady jak i satanistyczne!) po wszczepiane sobie części nadnaturali w stylu regeneracji wilkołaka!

Teraz już wiadomo czemu nadnaturalne istoty boją się ludzi.

Oczywiście podręcznik jest świetnie wydany a ilustracje wgniatają w ziemie. Co tu dużo mówić, system jest naprawdę świetny i polecam go każdemu kto lubi pobawić się w polowanie na nadnaturalne istoty we współczesnym świecie (co ciekawe podręcznik oferuje zarówno styl gry w stylu filmu Blade: Wieczny Łowca czyli dużo walki itp. jak i w stylu opowiadań Lovecrafta, czyli ślęczenie nad księgami i szukanie fragmentu zapomnianej ewokacji która odeśle złą zjawę z powrotem tam gdzie jej miejsce.
 
Macharius jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem