Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-12-2005, 21:52   #6
Milly
 
Milly's Avatar
 
Reputacja: 1 Milly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał inwyt
Rozumiem, że podane w opisie Necropolis, tfu! Neuropolis Wink bazy wilkołaków i wampirów nie liczą sie w Changelingu? Czy będą tam i takie stworzenia, oczywiście w maskaradzie?
Oczywiście, że będą też wampiry i wilkołaki. Jednak praktycznie w ogóle nie będziemy się nimi zajmować, przynajmniej nie przewiduję żadnej ingerencji ani ich w świat Fae, ani Fae w świat wampirów i wilkołaków. Więc nimi się zupełnie nie przejmuj. Z resztą zwykli ludzie też nie wiedzą kto rządzi tak naprawdę ich miastem Więc inne stworzenia mroku również będą, ale nie będą się ujawniać.


Cytat:
Ja przeczytałem wszystko, co podałaś, i cały czas nie rozumiem, na jakiej zasadzie "działają" marzenia. Czy są one tylko w naszej głowie, czy mogą zmieniać rzeczywistość (tzn. czy możliwe jest np. przebiegnięcie nad przepaścią przez wymyślowny most - przykład dość banalny, ale mniejsza z tym), czy istnieją tylko w Świecie Snów...
Świat dzieli się tak jakby na dwie płaszczyzny (w sumie biorąc jeszcze pod uwagę Wilkołaka, to na trzy, ale skoncentrujmy się tylko na odmieńcach ). Jedna płaszczyzna to ta, którą widzi większość ludzi na świecie. Szare bloki, codzienne życie, nic nadzwyczajnego. Druga płaszczyzna to świat baśniowy (mniej więcej baśniowy, bo do cukierkowości mu dużo brakuje i więcej tam mroku niż baśni...), który widzą tylko Fae, istoty uwięzione w ludzkim ciele. Dla zwykłego człowieka przechodząca obok kobieta w łachmanach jest tylko żebraczką, dla Fae, który widzi jej prawdziwą postać, jest piękną elfią księżniczką, której kłania się i jest gotowy zrobić dla niej wszystko. W tym świecie możliwe jest wszystko - wszystko pod warunkiem, że masz na tyle mocy, aby to zrobić. Możesz latać, mieć skrzydła, tworzyć i niszczyć (dla zwykłych ludzi będzie to wyglądało całkowicie inaczej, gdyż oni nie potrafią dostrzec siły marzeń, sieją dookoła Banalność - brak wiary w cudowne rzeczy). Im więcej Fae ma Glamour'u, owej siły "magicznej", tym więcej może. A Glamour bierze się z ludzkich marzeń im ich więcej dookoła tym lepiej. Natomiast wszędobylska Banalność niszczy Fae i im mniej w nim wiary, tym bardziej staje się człowiekiem, zwykłym szarym obywatelem.
Tak więc jak mówiłam - możesz wszystko, co tylko zapragniesz. Warunkiem jest Twoja wiara w swoją moc. Niestety zaczynając jako nowo uświadomiony Fae może się tak naprawdę niewiele. Bo wyobraź sobie, że przychodzi do Ciebie jakiś człowiek i mówi Ci, że jeśli tylko uwierzysz, będziesz mógł skoczyć z wieżowca na drugi wieżowiec. Nawet jeśli mu uwierzysz, pierwsza próba Ci się nie uda - zwątpienie i niepewność. Wystarczy przypomnieć sobie Matrixa, idealny przykład nowo uświadomionego Fae

Tak naprawdę wszystkiego dowiecie się na sesji - wszystkich praw rządzących w Śnieniu. Mam nadzieję, że moje wyjaśnienia tylko Was zachęcą do zgłoszenia się
 
Milly jest offline