Witam ponownie w tej sesji. Miałem przerwę i gracze mi się wykruszyli...
Krótko na temat sesji: Neverdie jest przykładem serii przygód różnych graczy w różnych miejscach. Będą sytuacje gdzie czas będzie dziwnie przyspieszał lub zwalniał aby każdy był w tym samym czasie. Bo nie wykluczam że możecie się zebrać w drużyny
Osoby które przystąpią do gry i zginą, nie mogą przystąpić drugi raz. Dlatego też każdy kto odpadł ma prawo powrotu i dokończenia materiału (dopóki jego przerwa była za żywota postaci).
Wymagam KP zgodne z Neuro 1.5 lub 1.0. 60 punktów do rozdania na współczynniki +1 z pochodzenia. Minimalna wartość 4 maksymalna (nawet z bonusem za pochodzenie) 20. 30 punktów na specjalizację, 35 na co tam chcecie.
Grę będziecie rozpoczynać w 80% w lokacji swojego pochodzenia, chyba że rzucę przed waszym wprowadzeniem 17+ albo jesteście z NTZI, wtedy czeka pikantny początek...
Kostki rzucam ja u siebie, każdy mój gracz potwierdzi że jestem neutralny
Przy czym większość scen bitewnych proponuję rozegrać via gg lub skype.
Limit graczy przy jednym razie: 5. Jak komuś się zachce powracać po przerwie? Musi poczekać aż komuś się umrze.
Klimat gry będzie mieszany między wszystkimi kolorami NS i Fallouta, mechanika z Neuro. Przewiduje i luźne imprezy jak i krwiożercze jatki, a dla pełnoletnich.. No wiecie.. Nie będę głośno pisał
Zapraszam do zabawy